Przystanek Komunikacji Miejskiej Szczeicnek zawadza lokatorom

O interwencję poprosili nas lokatorzy bloku przy ulicy Wyszyńskiego w Szczecinku (naprzeciwko Netto). - Przy okazji remontu ulicy przeniesiono przystanek, który był mniej więcej w połowie długości bloku, na jego koniec - mówi jedna z mieszkanek. Autobusy zatrzymują się teraz blisko przejścia między blokiem a kamienicą, co wykorzystują niektórzy pasażerowie chcący sobie wypalić papierosa lub wypić coś mocniejszego.

- Idą za róg, piją, palą i śmiecą znikając z widoku kamer na głównej ulicy - mówi nasza Czytelniczka. - Mamy z tym istne utrapienie, nie tylko dlatego, że śmiecą, ale i zakłócają porządek. To naprawdę nic przyjemnego, gdy trzeba przedzierać się przez grupę młodzieży umilającej sobie oczekiwanie na autobus papierosem i soczystymi przekleństwami. O uciążliwościach wiązanych z hałasującymi i kopcącymi autobusami nie wspominając. Pani z bloku przy Wyszyńskiego dodaje, że przystanek można byłoby przenieść, najlepiej w okolice kina.

Marek Ziomek, wicedyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Szczecinku, który administruje ulicą Wyszyńskiego, nie robi specjalnych nadziei, że przenosiny są możliwe: - Znam dobrze sprawę, mieszka tam moja rodzina - mówi. - Pamiętam, ile było skarg, gdy przystanek był w starym miejscu. I dlatego m.in. projektant przeniósł zatoczkę autobusową w nowe miejsce oddalone o jakieś 50 metrów. Zawsze będzie tak, że będzie ona przeszkadzać tym, którzy mieszkają najbliżej. Ta lokalizacja jest odpowiednia, bo przystanki muszą być rozmieszczone równomiernie, a tu przecież jest centrum miasta, blisko sklepów, punktów usługowych.

Zdaniem Marka Ziomka przystanek koło kina byłby już zbyt oddalony od poprzedniego. - Ludzie chcieliby pewnie, aby był tylko jeden przystanek najlepiej koło stacji PKP - dodaje. - Powiem szczerze, że przeniesienie przystanku z ulicy Wyszyńskiego wydaje mi się w tej sytuacji mało realne.