Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarzuty za wyłudzenie 20 mln zł w kredytach

Joanna Krężelewska
Do Sądu Okręgowego w Koszalinie trafił akt oskarżenia w sprawie Piotra B. Cztery zarzuty usłyszał prezes jednej ze spółek energetycznych. Przyznał się.
Do Sądu Okręgowego w Koszalinie trafił akt oskarżenia w sprawie Piotra B. Cztery zarzuty usłyszał prezes jednej ze spółek energetycznych. Przyznał się. archiwum
Do Sądu Okręgowego w Koszalinie trafił akt oskarżenia w sprawie Piotra B. Cztery zarzuty usłyszał prezes jednej ze spółek energetycznych. Przyznał się.

Piotr B. - jak możemy przeczytać w jego życiorysie - jest prezesem zarządu w kilku spółkach. Jedna z nich, z siedzibą w powiecie białogardzkim, zajmowała się m.in. eksploatacją złóż gazowych, modernizacją systemów energetycznych czy też budową sieci gazowych w całej Polsce. Teraz działalności mężczyzny szczegółowo przyjrzą się sędziowie - szczegółowo, bo załączniki do aktu oskarżenia wypełniają... niemal cały sekretariat w Sądzie Okręgowym.

Jakie zarzuty usłyszał mężczyzna? - Zarzucono mu wyłudzenie z banków pieniędzy w łącznej kwocie 20 mln zł, doprowadzenie do niewypłacalności spółki, którą reprezentował, i działanie na szkodę jej wierzycieli oraz niezgłoszenie wniosku o upadłość tej osoby prawnej - informuje Aneta Skupień, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.

Jak ustaliliśmy, od kwietnia do maja 2008 roku Piotr B. miał wprowadzić w błąd pracowników banków (jednego w Koszalinie) co do zamiaru spłaty kredytu i wyłudzenia na podstawie dwóch umów kredytowych po 10 mln na szkodę każdego z banków. Jako zabezpieczenie obu kredytów wskazywać miał zapłatę za jedną - tę samą dla obu - umowę wykonawczą.

Kredyty nie zostały spłacone. Jedna wierzytelność została objęta bankowym tytułem egzekucyjnym - prowadzona jest egzekucja komornicza. Drugi z pokrzywdzonych banków "sprzedał dług" innemu podmiotowi.

Piotr B., prezes jednej ze spółek energetycznych z regionu, usłyszał łącznie cztery zarzuty. Miał m.in. wyłudzić w kredytach 20 mln złotych.

Jak się to mogło udać? - Podejrzany złożył nierzetelne oświadczenia o istotnym znaczeniu dla uzyskania każdego z kredytów odnośnie ich zabezpieczenia, doprowadzając w ten sposób do ustanowienia takiego samego zabezpieczenia w postaci przelewu wierzytelności wynikających z tej samej umowy wykonawczej zawartej przez spółkę - o szczegółach prokurator Aneta Skupień.

To nie wszystko. Zdaniem biegłych, spółka, którą reprezentował Piotr B., stała się niewypłacalna już w pierwszym kwartale 2010 roku. Zgodnie z przepisami ciążył na nim obowiązek zgłoszenia wniosku o ogłoszenie jej upadłości. - Wniosku takiego oskarżony nie zgłosił, dlatego też prokurator zarzucił mu również popełnienie czynu z art. 586 Kodeksu spółek handlowych - informuje Aneta Skupień z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.

Po wielu przesłuchaniach prezes spółki przyznał się do popełnienia czterech zarzucanych mu czynów - w tym też działań doprowadzających do jej niewypłacalności. Złożył też wniosek o wymierzenie mu kary bez przeprowadzenia rozprawy. Oskarżyciel publiczny się na to zgodził. - Ustalono karę łączną pozbawienia wolności w wymiarze 5 lat, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 9 lat próby oraz karę łączną grzywny w wysokości 150 tys. złotych - podsumowuje prokurator Skupień.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera