Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor szpitala w Białogardzie: planuję zwolnić 50 osób

Jakub Roszkowski
Zadłużenie lecznicy białogardzkiej wynosi około 16 mln zł, a zobowiązania wymagalne, czyli takie, które należy spłacić już, wynoszą około 4 mln złotych.
Zadłużenie lecznicy białogardzkiej wynosi około 16 mln zł, a zobowiązania wymagalne, czyli takie, które należy spłacić już, wynoszą około 4 mln złotych. Archiwum
Sesja w powiecie i sesja w gminie wiejskiej Białogard zdominowały tutejsze życie samorządowe. W starostwie jak zwykle szpitalna gorączka.

Zygmunta Basia, nowego prezesa białogardzkiego szpitala, radni przepytywali ponad godzinę. Czego się dowiedzieli? Że zadłużenie lecznicy wynosi około 16 mln zł, a zobowiązania wymagalne, czyli takie, które należy spłacić już, wynoszą około 4 mln złotych. - Tak, w każdej chwili ktoś z wierzycieli może złożyć do sądu wniosek o upadłość naszej spółki - przyznał prezes.

Tylko białogardzkim wodociągom szpital zalega na ponad ćwierć miliona złotych. Zygmunt Baś poinformował, że planuje zwolnić 10 procent załogi, czyli około 50 osób, powołać nowe oddziały, które mają generować przychody - ortopedię i rehabilitację kardiologiczną, negocjować z NFZ kontrakt na 2,8 mln zł miesięcznie. Teraz ma 2,1 mln zł, strata wynosi więc 700 tys. zł miesięcznie.

Sesję zdominowały więc sprawy szpitala, ale na koniec przegłosowano absolutorium dla zarządu. Podobnie jak w gminie wiejskiej Białogard. Absolutorium wójt Jacek Smoliński otrzymał jednogłośnie. Ale na początku doszło do zgrzytu, gdy okazało się, że w porządku obrad pojawił się projekt podwyżki pensji dla wójta. Ponieważ gmina przeżywa spore trudności finansowe, radni uznali, że podwyżki nie będzie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!