Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Szczecinku oszust okrada kocie mamy

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Wyjątkowo podły oszust wyłudza pieniądze od starszych osób pod pretekstem zbierania pieniędzy na tzw. kocie gniazda w Szczecinku.

O pomoc w ukróceniu tego procederu poprosiła nas Danuta Kadela, szefowa szczecineckiego schroniska dla bezdomnych zwierząt.

- Nasze babcie prowadzące kocie gniazda, a mamy już dwa takie zgłoszenia, w ostatnich dniach odwiedza młody mężczyzna - mówi. - Mówi, że jest ze schroniska, że widział panią, jak przychodziła po karmę dla kotów, ale teraz zmieniły się przepisy, a on przyszedł skontrolować, jak opiekuje się kotami. Nasza wolontariuszka wszystko mu pokazała, a on powiedział, że teraz za karmę dla kotów trzeba zapłacić 50 zł, on to przyjmie, w schronisku zaksięgują i przywiozą karmę. Pani mu zapłaciła i tyle go widziała, w drugim przypadku chciał wyłudzić numer konta bankowego opiekunki kotów.

Danuta Kadela mówi, że to oszust, i to bardzo bezwzględny: - Mamy około 40 kocich gniazd, które najczęściej prowadzą staruszki, osoby schorowane i samotne, dla nich koty to często jedyna rzecz, jaka im została - mówi.

- Są ufne i łatwowierne i drań upatrzył sobie właśnie je. Nasza rozmówczyni mówi, że zasady wspierania przez miasto osób prowadzących kocie gniazda są niezmienne od lat: raz w miesiącu, zwykle w ostatnim jego tygodniu, wolontariusze przychodzą do schroniska i dostają karmę dla czworonogów. W uzasadnionych przypadkach pracownicy sami ją dowożą. Nic za to płacić nie trzeba. Jedynym warunkiem prowadzenia gniazda - oprócz wielkiego serca - jest wykastrowanie kocurów lub sterylizacja kotek, także na koszt miasta. - Nic się w tej materii nie zmieniło, nie pobieramy żadnych opłat i jesteśmy wdzięczni naszym babciom, bo dzięki nim mamy pod opieką 400-500 kotów, poza tymi, które są w schronisku i kocią populację trzymamy w ryzach - dodaje szefowa schroniska.

Oszust ma około 30 lat, jest wysoki - Jeśli pojawi się i powie, że przyjechała na kontrolę, to natychmiast dzwonić na policję albo na 112 i prosić o pomoc, a przede wszystkim nie dawać żadnych pieniędzy za karmę - mówi Danuta Kadela. - Na wszelkie kontrole przyjeżdżamy oznakowanym, schroniskowym samochodem. Na żądanie okazujemy upoważnienie do kontroli. Każda inna osoba powołująca się na schronisko jest oszustem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!