Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kościołowi i wiernym w Koszalinie przybyło pasterzy

Piotr Polechoński
Koszalińska Kuria Biskupia
W katedrze w Koszalinie wyświęcono trzech nowych księży. Bp. Edward Dajczak: Cnota pokory niezbędna w pełnieniu kapłańskiej posługi.

Diecezja w liczbach

Diecezja w liczbach

Ponad 830 tys. katolików, 2201 parafii, ok. 500 księży. Kleryków w seminarium - 41, ale nie wiadomo, ilu dojdzie w tym roku.
Studia w seminarium trwają przynajmniej 6 lat, plus tzw. rok propedeutyczny, czyli dodatkowy rok formacji przed rozpoczęciem seminarium. Odbywa się on w domu formacyjnym im. Jana Pawła II w Szczecinku. Studia kończą się magisterium z teologii. Nowi księża swoją pracę w docelowych parafiach rozpoczną od września.

Święcenia otrzymali: Konrad Rogala (z parafii pw. Trójcy Świętej w Róży Wielkiej), Grzegorz Szymanowski (z parafii pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Świeszynie) i Michał Wiśniewski (z parafii pw. św. Augustyna w Złocieńcu).

- Popularnie mówi się święcenia kapłańskie. I można tak mówić, ale ściśle rzecz biorąc są to święcenia prezbiteratu. Sakrament święceń ma bowiem trzy stopnie: diakonat, prezbiterat, episkopat - tłumaczy ksiądz Wojciech Parfianowicz, rzecznik prasowy koszalińskiej kurii biskupiej.

Uroczystej mszy świętej przewodniczył biskup Edward Dajczak, ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, a koncelebrowało ją kilkudziesięciu innych księży w tym także biskup pomocniczy Paweł Cieślik i biskup senior Tadeusz Werno.

W homilii bp Dajczak skoncentrował się na znaczeniu cnoty pokory w życiu i posłudze księdza. - Prawdziwy przewodnik to ten, kto ma odwagę zniknąć, wymazać się. Nie twierdzi że jest niezastąpiony. Wtedy pojawia się moc nie z niego - mówił biskup do zgromadzonych w katedrze.

Ordynariusz diecezji przypomniał, że do właściwego pełnienia posługi kapłańskiej niezbędna jest cnota pokory: - Jak wielka jest jej siła i jak bardzo jej brak pozbawia człowieka siły - zaznaczył. Biskup podkreślił, że prawdziwie dobrym pasterzem może być tylko ten kapłan, który ma żywy kontakt z Jezusem Dobrym Pasterzem i jest pokorny, podobnie jak On. - Ludzie czekają na kogoś, o kim wiedzą, że przyszedł ze spotkania z Najświętszym i promieniuje Nim. Jest taki pokorny, jak Pan który, żeby być z nami, stał się chlebem, który spożywamy. Przestaje istnieć, abyśmy żyli. Jak bardzo potrzebni są dzisiaj tacy właśnie głosiciele Ewangelii - mówił bp Dajczak. - Jak bardzo ludzie czekają na takiego głosiciela Ewangelii. Ciągle znikający, aby widoczny był Jezus. Jak bardzo potrzeba takiego świadka. Potrzeba tych, którzy mówią: byłem u Pana, rozmawiałem z Nim. Tych, którzy czytają książki teologiczne i zdają egzaminy jest sporo, ale potrzeba tych, którzy mówią: byłem u Pana - zakończył.

Dlaczego wyświęconych w tym roku zostało tylko trzech nowych księży? Czy tak mała liczba to powód do niepokoju dla lokalnego Kościoła?

- Rzeczywiście, trzech nowych księży to niezbyt wielu. Pracy w diecezji nie brakuje, więc byłoby lepiej, gdybyśmy mieli ich tutaj przynajmniej kilkunastu. Z jednej strony, taki stan rzeczy to wezwanie dla wszystkich wierzących, aby jeszcze intensywniej modlić się o powołania i za powołanych. Być może nie zdajemy sobie sprawy z tego, że przecież sytuacja, kiedy dzisiaj mamy księdza na wyciągnięcie ręki, jutro może ulec zmianie. Z drugiej strony trzeba też spojrzeć na to po bożemu. Efektywność działania Kościoła nie zawsze można zmierzyć przy pomocy cyfr. Nawet jeden prawdziwie święty kapłan może uczynić naprawdę wiele dobra, a co dopiero trzech. Liczymy na to, że praca tych trzech młodych księży, przyniesie wielkie owoce - mówi ks. Wojciech Parfianowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!