O pierwszym włamaniu policjanci poinformowani zostali przez właściciela. Gdy przybyli ma miejsce ustalili, że dom nie był praktycznie zamieszkiwany, a sprawca dostał się do jego środka przez okno. Przeszukując wnętrze nie natrafił na żadne wartościowe przedmioty, dlatego zabrał tylko żelazko. Dwa dni później okazało się, że w podobny sposób ktoś wszedł do innego domu położonego przy tej samej ulicy. Złodziej tym razem natrafił na biżuterię, dwa telefony komórkowe i laptopa, o łącznej wartości 1800 złotych, które wyniósł z mieszkania.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego, którzy pracowali nad sprawą połączyli oba zdarzenia i wytypowali odpowiedzialną za nie osobę. Kilka godzin po informacji o drugim z włamań zatrzymali mężczyznę w jego domu. Jak się okazało podejrzany, który w momencie, gdy w jego mieszkaniu pojawili się kryminalni był nietrzeźwy, zdążył pozbyć się rzeczy, które ukradł.
Osadzony w policyjnym areszcie 36-latek następnego dnia usłyszał zarzuty zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?