Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarne chmury nad systemem drogowym w Koszalinie

Marzena Sutryk
Trwa montaż tablic w Koszalinie - tu na ul. Gnieźnieńskiej. Dzięki nim kierowca dowie się, z jaką prędkością się porusza
Trwa montaż tablic w Koszalinie - tu na ul. Gnieźnieńskiej. Dzięki nim kierowca dowie się, z jaką prędkością się porusza RADEK KOLEŚNIK
Termin uruchomienia Inteligentnego Systemu Transportowego stoi pod wielkim znakiem zapytania. A w rozmowach - impas.

W miniony piątek do wspólnego stołu po raz kolejny zasiedli urzędnicy z ratusza, wykonawca ITS spółka PKP Informatyka oraz inżynier kontraktu.

Jak już informowaliśmy, zanosi się na to, że system - mimo szumnych zapowiedzi - zostanie uruchomiony z opóźnieniem. Jak dużym? Wykonawca chce przesunięcia terminu z końca maja na koniec września. Tłumaczenie było dość zawiłe, mianowicie takie, że PKP Informatyka nie może kontynuować prac w związku z tym, że spłonęła dokumentacja projektowa.

Ustaleniu, co dalej z tym problemem zrobić, miało służyć piątkowe spotkanie. Jednak niewiele ono wniosło. - Dokumentacja, która pozostała nam do dyspozycji, została przekazana inżynierowi kontraktu - mówi Wojciech Kasprzyk, wiceprezydent Koszalina, który nadzoruje realizację ITS z ramienia miasta.

- On ma ocenić, na ile możliwe jest dokończenie inwestycji na podstawie tego, co zostało. Ale wstępnie wiem, że są na to małe szanse i prawdopodobnie nie będziemy mieli wyjścia i będziemy musieli zgodzić się na przesunięcie terminu sfinalizowania inwestycji. Przy tym, jak już wcześniej zapowiadałem - nie odstąpimy od kar. A te wynoszą średnio po 5 tys. złotych za każdy dzień zwłoki ze strony wykonawcy.

Kolejne spotkanie, na którym PKP Informatyka ma dać ostateczną odpowiedź, kiedy dokładnie wywiąże się z umowy - za kilka dni, w ostatni piątek miesiąca.

Przypomnijmy, ITS ma służyć usprawnieniu komunikacji w mieście. To także monitoring na głównych szlakach przejazdowych oraz fotoradary (co zapewne nie jest najlepszą wiadomością dla kierowców). System ma też dać kierowcom dostęp do szybkiej informacji o utrudnieniach w ruchu, o przewidywanym czasie przejazdu pomiędzy wyjazdami z miasta czy na temat wolnych miejsc parkingowych. Inwestycja nie jest tania, bo jej koszt sięga ok. 13 mln zł (w 85 proc. finansuje ją Unia Europejska).

A oto jak temat fotoradarów w ramach ITS komentują sami kierowcy internauci: - Postawcie fotoradary na ulicy 4 Marca - twierdzi "dudek". Na co "Henryk": - Tylko po co? Ludzie opamiętajcie się, kierowcy w 90% są normalni i potrafią ocenić sytuację na drodze. Ajakie jest Wasze zdanie? Czekamy na opinie na forum gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!