Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż Miejska w Białogardzie zlikwidowana. Mundury już oddane

Jakub Roszkowski
Jeszcze w czwartek na budynku przy ul. Grunwaldzkiej wisiał szyld straży miejskiej. Dziś już go tu nie powinno być
Jeszcze w czwartek na budynku przy ul. Grunwaldzkiej wisiał szyld straży miejskiej. Dziś już go tu nie powinno być Jakub Roszkowski
Po 20 latach z ulic Białogardu zniknęli właśnie strażnicy miejscy.

Smutny był koniec białogardzkiej straży miejskiej. W czwartek strażnicy ostatni raz przy-szli do pracy. Już bez mundurów, w ponurych nastrojach. Od piątku tej formacji w Białogardzie nie ma.

Decyzją rady miejskiej, a na wniosek burmistrza miasta, straż miejska została rozwiązana. Klamka zapadła w lutym. 30 kwietnia był ostatnim dniem jej istnienia.

Co dalej? - Nic. Już od dłuższego czasu nie podejmowaliśmy żadnych interwencji. Fotoradar też został schowany. Po mieście ludzie jeżdżą teraz trochę szybciej, pojawiło się kilka dzikich wysypisk. I tyle - rozkłada ręce Jan Połuboczko, wieloletni komendant białogardzkich strażników.

Znalazł już nową pracę? - Na razie jestem bezrobotny, ale też spokojny. Pewne sprawy wyjaśnią się pod koniec maja - odpowiada dość tajemniczo. Nieoficjalnie wiemy, że będzie pracował w straży w jednej z gmin Pomorza Środkowego.

- Spokojnie, panujemy nad sytuacją, Dostosowaliśmy już taktykę policjantów ruchu drogowego do nowej sytuacji i panujemy nad porządkiem - zapewnia Piotr Krakowski, komendant Komendy Powiatowej Policji w Białogardzie. - Nie odnotowaliśmy zwiększonej liczby wykroczeń. Zobaczymy co będzie dalej. Na ocenę sytuacji musimy sobie dać dwa, trzy miesiące - dodaje. - Likwidacja straży miejskiej była decyzją samorządu. Prowadziliśmy ze strażnikami wspólne patrole, teraz więc, po likwidacji tej formacji, zwiększamy liczbę naszych patroli. Wsparcie miasta? Oczywiście, liczymy na nie.

W białogardzkiej straży pracowało 17 osób, wśród nich Emilia Bury. - Jedna osoba odeszła do pracy w Tychowie, dwie kolejne do wydziału ochrony środowiska w urzędzie miasta, trzy do obsługi monitoringu. Reszta, łącznie z komendantem i mną, została na razie bez wsparcia - relacjonuje nam.

Co ciekawe, już wiadomo, że siedziba strażników, która cztery lata temu została generalnie wyremontowana, zostanie wystawiona na sprzedaż. Cena - pół miliona złotych. Wkrótce zostanie ogłoszony przetarg. Jest już co najmniej jeden zainteresowany. Siedziba strażników to lokal o powierzchni prawie 170 metrów kwadratowych w zabytkowej kamienicy przy ul. Grunwaldzkiej, blisko urzędu miasta i centrum Białogardu.

- Co roku straż miejska otrzymywała milion złotych. Te pieniądze chcemy teraz wykorzystać nieco inaczej: rozbudowujemy system monitoringu miejskiego, rzeczywiście wesprzemy policję. Już przekazaliśmy im 50 tysięcy złotych na zwiększenie patroli w mieście, ponadto planujemy sfinansować dwa dodatkowe etaty w policji i dołożymy się do zakupu radiowozu - wylicza burmistrz Krzysztof Bagiński.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!