Inwestycja - Z Wałcza do Czaplinka jedźcie przez Mirosławiec - radzą drogowcy

Po zimowej przerwie ruszyły roboty na 28-kilometrowym odcinku drogi pomiędzy Czaplinkiem a Glinkami na drodze wojewódzkiej 163 z Wałcza do Czaplinka. Prace potrwają do końca września. To remont kapitalny obejmujący wymianę nawierzchni, budowę chodników w miejscowościach, przez które droga przechodzi, budowę kanalizacji deszczowej. To najdłuższy przebudowywany aktualnie odcinek zachodniopomorskich dróg wojewódzkich.

- W tym sezonie turystycznym ta droga będzie praktycznie wyłączona z ruchu tranzytowego - przestrzegają drogowcy, zalecając objazd drogą przez Mirosławiec. Z Wałcza do Czaplinka remontowaną drogą jest 38 kilometrów, a z Wałcza do Czaplinka przez Mirosławiec - 56 km. Warto będzie jednak nadłożyć drogi. Przejazd remontowaną drogą, na której przewiduje się aż pięć "wahadeł" w sezonie trwać może od dwóch do pięciu godzin.

- Pierwszy etap tej inwestycji, remont drogi z Wałcza do miejscowości Glinki (6,5 km) już się zakończył. Kosztował 12,6 mln zł. Teraz trwa budowa na kolejnych dwóch odcinkach: Glinki - Machliny, o długości 18 km , koszt 23,8 mln zł, wykonawca Colas Polska oraz Machliny do przejazdu kolejowego w Czaplinku, długość 9,8 km, koszt 13,4 mln zl, wykonawca Skanska SA - wyjaśnił nam Marek Młynarczyk z działu inwestycji Urzędu Miejskiego w Czaplinku.

W sezonie letnim drogą tą jeżdżą turyści z Wielkopolski nad morze do Kołobrzegu i okolicznych miejscowości. Nawet gdy nie było remontu, miejscami tworzyły się korki. Co będzie w tym roku? Drogowcy liczą, że większość turystów zdecyduje się na objazdy, wybierając alternatywne trasy przez Mirosławiec - Czaplinek, przez Kalisz Pomorski - Drawsko - Świdwin lub drogą nr 22, a później 11 w kierunku Koszalina i Mielna. To oznacza, że niektórzy turyści mogą w tym roku Czaplinek ominąć. A bardzo często było tak, że po drodze nad morze zatrzymywali się na kilka dni nad jeziorem Drawsko.

- Najpierw remontowane były ul. Drahimska i Długa w Czaplinku, teraz droga z Wałcza do Czaplinka, a później z Czaplinka do Połczyna Zdroju. Remonty są potrzebne, ale to uderza w usługodawców nastawionych na indywidualnych turystów. Po prostu turystów w tym roku w Czaplinku będzie mniej - uważa Andrzej Cogiel, właściciel restauracji i motelu "Pomorska", komandor Czaplineckiego Bractwa Żeglarskiego. - Zima była lekka i wiele prac można było wykonać wcześniej. Moim zdaniem nie wykorzystano tej szansy.

Zastępca burmistrza Czap-linka Zbigniew Dudor jest przekonany, że remont drogi nr 163 jest konieczny i niezbędny. - Moim zdaniem inwestycja ta nie ma zbyt wielkiego wpływu na ruch turystyczny. Kto miał przyjechać do Czaplinka, to i tak przyjedzie - usłyszeliśmy.