Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szef koszalińskiej komendy policji żegna się z jednostką. Po dekadzie wraca do Szczecina

Marzena Sutryk
Wiesław Tyl  ma 46 lat.  Służbę w policji rozpoczął w 1988, 4 lata później został absolwentem Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie
Wiesław Tyl ma 46 lat. Służbę w policji rozpoczął w 1988, 4 lata później został absolwentem Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie RADEK KOLEŚNIK
Inspektor Wiesław Tyl, jak już pisaliśmy, został mianowany na komendanta szczecińskiej policji. Za kilka dni zastąpi go insp. Zenon Atras, który przed laty był m. in. szefem świdwińskiej jednostki.

Wiesław Tyl przez pierwsze lata służby był mł. specjalistą w Wydziale Dochodzeniowo - Śledczym w ówczesnej KRP Szczecin-Dąbie. W 1996 objął stanowisko kierownika Referatu Dzielnicowych KRP Szczecin Dąbie, 2 lata później został naczelnikiem Wydziału Dochodzeniowo - Śledczego. W 1999 został mianowany na stanowisko komendanta Komisariatu Szczecin Dąbie, gdzie pełnił służbę do końca lutego 2003. Od tamtej pory piastował stanowisko I zastępcy komendanta miejskiego policji w Szczecinie, aby 2 lata później objąć stanowisko komendanta miejskiego policji w Koszalinie. W trakcie swojej służby był odznaczany m.in.: Złotą Odznaką Zasłużony Policjant, Srebrnym Krzyżem Zasługi i Srebrnym Medalem za Długoletnią Służbę.

Poprosiliśmy go o krótkie podsumowanie minionych 10 lat.
- W strukturach policji przejście z Koszalina do Szczecina to dla pana zapewne awans?
- Tak to należy oceniać. Jednostka w Szczecinie jest trzy razy większa niż koszalińska, to ponad 1.200 etatów, więcej zadań, trudności, to również oznacza większą odpowiedzialność.

- Jednocześnie będzie panu łatwiej, bo wraca pan na stare śmieci.
- To prawda. Znam specyfikę pracy szczecińskiej komendy z uwagi na to, że byłem tam zastępcą od spraw prewencji.

- Co - po tych 10 latach w Koszalinie - postrzega pan jako osobisty sukces?
- Jak tu przychodziłem, to mówiłem, że w pierwszej kolejności chcę poprawić warunki przyjmowania interesantów oraz warunki pracy policjantów. I to sukcesywnie udało się zrobić. Do tego mieliśmy duże wsparcie ze strony lokalnego samorządu, a także komendy wojewódzkiej policji. Udało nam się kupić nowe samochody, przeprowadzić remonty budynków, przeprowadzić wiele projektów.

- Stworzył pan też grupę do walki z przestępczością samochodową oraz grupę szturmową.
- Tak, grupa samochodowa była niezbędna z uwagi na skalę przestępczości samochodowej w tamtych latach. Jednak stopniowo liczba kradzieży aut spadała. W zeszłym roku skradziono u nas już tylko 53 samochody. Tak więc z roku na rok praca grupy samochodowej przynosi efekty. Natomiast grupa szturmowa została powołana z policjantów, którzy pracowali w zespole wywiadowców i w ogniwach typowo interwencyjnych. Są skuteczni podczas najtrudniejszych działań.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!