Trzecioligowcy na półmetku

Półmetek rundy wiosennej przekroczą w weekend zespoły z grupy Bałtyckiej. W 23. serii u siebie zagrają Drawa Drawsko Pom. i Gwardia Koszalin. Pozostałą czwórkę czekają wyjazdy.

Gwardia podejmie w sobotę (16.00) Astrę Ustronie Morskie. Goście nie wygrali od 5. kolejek, a po ostatnich 3 porażkach z rzędu ich sytuacja w tabeli jest bardzo ciężka. Gwardia na wiosnę nie olśniewa grą, ale na swoim boisku będzie faworytem sobotniego starcia. Z pewnością mecz będzie szczególny dla Damiana Miętka, dla którego zimą zabrakło miejsca w kadrze Gwardii i wiosną gra dla Astry.

Drawa podejmie w sobotę o 14.00 Gryfa Wejherowo. To wicelider tabeli i jeden z faworytów w walce o awans do baraży o II ligę. Jesienią Drawa postawiła się Gryfowi na jego boisku przegrywając 1:2 po golu w ostatniej minucie. Na wiosnę zespół trenera Łukasza Woźniaka jest nieobliczalny i niespodzianka w rewanżu nie jest wykluczona.

Pozostała czwórka zaprezentuje się na wyjazdach. W sobo-tę o 13.00 Bałtyk Koszalin zmierzy się z Chemikiem w Policach. Po pierwszych kolejkach wiosny wydawało się, że Chemik szybko dołączy do grona kandydatów do spadku. Po dwóch porażkach zdobył jednak 10 pkt w 5. meczach i zajmuje bezpieczne miejsce w środku tabeli. Z pewnością nie jest to jednak zespół poza zasięgiem Bałtyku pod warunkiem, że koszalinia-nie poprawią skuteczność.

Dwie pozostałe drużyny z regionu rozegrają swoje mecze w niedzielę. O godz. 12.00 Leśnik Manowo zaprezentuje się na boisku trzeciej w tabeli Kaszubii Kościerzyna. Rywale znacznie lepiej radzą sobie na wyjazdach (wygrali 9 z 12 meczów) niż u siebie (po 5 zwycięstw i porażek). To szansa dla Leśnika, który od awansu do III ligi lepiej spisuje się na obcych boiskach. Z 15 wygranych w poprzednim i obecnym sezonie manowianie aż 9 zanotowali w roli gości.

Na zakończenie 23. kolejki zamykający tabelę Rasel Dygowo zmierzy się w Gdyni z miejscowym Bałtykiem. Rywale po niezłej jesieni w rewanżach spisują się znacznie słabiej. W siedmiu meczach zdobyli tylko 7 pkt, notując aż 4 porażki. Na swoim boisku to jednak wciąż bardzo groźny zespół. Jako jedyna drużyna Bałtyk nie przegrał u siebie (5 zwycięstw i 6 remisów).