Kobieta przyniosła do redakcji kartkę z kominiarzem. Bez żadnych danych kontaktowych, nazwy organizacji, celu zbiórki, ot po prostu kartka z wierszykiem o kominiarzu Johnie. - Do drzwi mojej córki zapukało dwóch mężczyzn w kominiarskich strojach.
Córka dała im 10 złotych. Już jak zamknęła drzwi i obejrzała kartkę, pomyślała, że źle zrobiła. Myślę, że warto sprawdzić o co w tym wszystkim chodzi.
Takich sygnałów dotarło do naszej redakcji więcej - wszystkie z rejonu ulic Żeromskiego, Traugutta, Moniuszki. - Kilka miesięcy temu mężczyźni przebrani za kominiarzy sprzedawali kalendarze w olsztyńskim - przypomina inny z Czytelników. - Okazało się, że to oszustwo. Czy tak jest i tym razem - dopytuje Pan Franciszek, 80 -latek z Koszalina. - Sam bym pieniędzy nie dał, ale ja jestem wyczulony na takie sytuacje.
Postanowiliśmy sprawdzić u źródła. Korporacja Kominiarzy Polskich, czyli największe w kraju zrzeszenie mistrzów kominiarskich, nic o akcji nie wie: - To nie my - protestują. Kominiarze pieniądze biorą tylko za dobrze wykonaną pracę, a nie za kartki czy kalendarze. Podejrzana sprawa.
Jacek Musielak, kominiarz z Koszalina, i jego koledzy już kilku osobom tłumaczyli, że kominiarze z tą akcją nic wspólnego nie mają. - Od pewnego czasu docierają do nas sygnały z Koszalina i Kołobrzegu, że dwaj panowie w kominiarskich strojach pukają do drzwi z jubileuszowymi kartkami. Na plakietkach mają napisane "kominiarz".
Zbierają pieniądze na bliżej nieokreślony cel - relacjonuje. Nasz rozmówca przypomina, że kominiarze zawsze o przeglądach informują odpowiednio wcześniej, zwykle wywieszając w porozumieniu z zarządcą nieruchomości, informacje na tablicach informacyjnych.
Takie sygnały dotarły też do dzielnicowych. - Przypominamy, żeby uważać na to komu się otwiera drzwi, wpuszcza do domu. Przestrzegamy przed osobami, które proszą nawet o drobne kwoty - mówi Monika Kosiec, rzecznik policji.
* * *
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Chcesz podzielić się czymś z innymi internautami? Napisz do nas na adres [email protected]. Teraz możesz także nas poinformować o wydarzeniu w błyskawiczny sposób za pomocą formularza! Kliknij i zobacz jak to zrobić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?