Mieszkamy na wysypisku. To miejsce to "czarny" punkt na mapie Koszalina

Piotr Simiński, komendant koszalińskiej straży miejskiej:

Piotr Simiński, komendant koszalińskiej straży miejskiej:

- Co miesiąc dostajemy od kilkunastu do kilkudziesięciu sygnałów o podrzuconych śmieciach. Zwykle są to zgłoszenia telefoniczne. Czasem udaje nam się znaleźć i ukarać winnych.
Nie zawsze jest to możliwe. Zgodnie z interpretacją przepisów dokumentacja zdjęciowa nie jest dowodem. Dlatego przesłanie zdjęcia nie załatwia sprawy. Potrzebne jest zawiadomienie o podejrzeniu popełniania wykroczenia. Niektórych zgłaszających to odstrasza. Często dowodów dostarczają nam same śmieci - na przykład imienne rachunki, albo inne dokumenty z nazwiskiem i adresem.

Nasza Czytelniczka w imieniu swoim i sąsiadów przyszła po pomoc. - Mamy dosyć tego bałaganu! Jest coraz gorzej! Zarządca wspólnoty mówi, że to nie jego problem, tylko miasta. Miasto, że PGK - żali się kobieta. - Najgorsze są śmieci poremontowe i stare meble. Jako, że w naszym budynku nikt remontu akurat nie robi, podejrzewamy, że te śmieci nam ktoś podrzuca. Udało mi się nawet zrobić kilka zdjęć podejrzanego auta.

- Najgorsze jest to, że kilka razy dziennie musimy przechodzić obok tego syfu, że widzimy to z okien. Mieszkamy w centrum miasta a czujemy się jak na wysypisku.

Joanna Kaźmierczak z PGK zna problem, osłona śmietnikowa przy ulicy I-go Maja jest jednym z tych "czarnych" punktów na mapie Koszalina. - Zgodnie z podpisaną umową gabaryty wywozimy raz w miesiącu - wyjaśnia. - Dokładne terminy znaleźć można na naszej stronie internetowej oraz u zarządców nieruchomości.

Przypominamy, że w mieście są dwa punkty gdzie bezpłatnie można oddać tego typu odpady. To Punkt Selektywnego Zbioru Odpadów Komunalnych przy bazie PGK Koszalin przy ulicy Komunalnej 5 oraz Miejsce Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (MSZOK) przy ul. Władysława IV 137 w Koszalinie teren PRB "Przylesie" (skręt z ul. Władysława IV przy stacji benzynowej Orlen.

Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy. Jak wyjaśnia Piotr Simiński, komendant Straży Miejskiej, śmieci nie można wyrzucać pod osłoną śmietnikową. Można za to dostać mandat. Wyjątkiem są właśnie akcje wywozu "gabarytów" w dniu ich wowozu, albo dzień przed. Jest jeszcze jedno "ale" - Gruz, armatura łazienkowa, czy elementy konstrukcyjne to nie są gabaryty - przypomina. - Każdy kto robi remont powinien sobie w koszty wkalkulować wywóz takich śmieci. W PGK można zamówić worki albo kontenery.