Pył na ulicy Rzecznej? Winny most

- Odkąd ulica została wyremontowana, mam większy problem z utrzymaniem porządku w domu - żali się Teresa Majewska, mieszkanka budynku przy ul. Rzecznej w Kołobrzegu. Wskazuje, że problem w tej części miasta stanowi kurz wdzierający się do mieszkania nawet wtedy, gdy okna są zamknięte. - Zdarza się, że gruba warstwa szarego pyłu osiada na parapecie nie tylko od zewnątrz, co byłoby jeszcze do zniesienia, ale nawet od środka i to wtedy, gdy okno otwieram tylko na dosłownie kilka minut. Nie ma też mowy o ozdobieniu parapetów żadnymi kwiatami. Wszystkie w ciągu kilkudziesięciu minut robią się szare - opowiada. Poza tym kurz od ulicy brudzi odzież, pranie czy zastawę stołową. - Bez przesady powiem, że strach było siadać nawet do świątecznego stołu. Co będzie, gdy przyjdzie prawdziwa, ciepła wiosna? Nie wyobrażam sobie wietrzenia pokoi w takich warunkach - uzupełnia kołobrzeżanka.

O to, czy rzeczywiście przyczyną zapylenia może być nowa nawierzchnia biegnącej wzdłuż Parsęty ulicy, zapytaliśmy w magistracie. - Technologia układania betonu na ul. Rzecznej absolutnie wyklucza ryzyko emisji cementowego pyłu. Zresztą po to, by zakończony w ubiegłym roku remont zrealizowany został profesjonalnie, sprowadziliśmy specjalne maszyny do układania nawierzchni - mówi rzecznik prezydenta Michał Kujaczyński.

Co zatem może być przyczyną nadmiernego kurzenia? - Prawdopodobnie problem stanowi tutaj nie ulica, ale rozpoczęty niedawno remont mostu w ciągu ul. Łopuskiego. Mimo że stosowane są tam zabezpieczenia, które mają za zadanie maksymalnie ograniczyć pylenia, nie da się go całkowicie uniknąć - wyjaśnia rzecznik. Prace potrwać tu mają do czerwca. Oprócz tego kurz wzbijać mogą także samochody kierujące się ku objazdowi, biegnącego równoległą przeprawą przez Parsętę na ul. Kamiennej.