Jesienią w Katowicach padł remis 1:1, z którego bardziej zadowoleni powinni być gracze Rozwoju. Kotwica od 28. min prowadziła 1:0, a katowiczanie grali w "10" po czerwonej kartce dla Przemysława Szymiń-skiego. Pomimo wielu okazji Kotwica nie podwyższyła wyniku, co zemściło się w końcówce. W 89. min do remisu doprowadził Tomasz Wróbel.
Wiosną sobotni rywale nie radzą sobie najlepiej. Rozwój rozpoczął od 2 porażek (w tym 1:5 u siebie ze Stalą St. Wola), a w sumie zdobył 5 pkt, tylko jeden więcej niż Kotwica. Po 2:2 z Wisłą Puławy trenera Dietma-ra Brehmera zastąpił Marek Koniarek, w przeszłości zdobywca 104 goli w ekstraklasie, mistrz Polski i król strzelców (29 goli) w sezonie 1995/96 z Widzewem Łódź. Pod jego wodzą zespół zanotował wygraną oraz remis 2:2 w poprzedniej kolejce z Zagłębiem Sosnowiec, po stracie goli w 87. i 90. minucie.
- Potencjał tego zespołu jest bardzo duży - ocenia trener Kotwicy, Piotr Rzepka. - To typowo śląska zadziorna drużyna. Popiera to umiejętnościami technicznymi.
Wyniki Kotwicy na wiosnę nie idą w parze z grą. - Nie łapiemy punktów tam, gdzie powinniśmy. Stąd nerwowość. Sportowcy zawodowi muszą sobie poradzić z presją, bo ona jest wpisana w nasz zawód - powiedział P. Rzepka.
Kotwica zagra w sobotę bez prawego obrońcy Kacpra Chruścińskiego (kartki). Wraca do składu nieobecny w Częstochowie Krzysztof Biegański.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?