Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogorzelcy z Karlina proszą o pomoc

Adam Wójcik
Po pożarze dom nie nadaje się do mieszkania. Przez niezabezpieczony dach śnieg i deszcz zniszczyły to, co udało się uratować.
Po pożarze dom nie nadaje się do mieszkania. Przez niezabezpieczony dach śnieg i deszcz zniszczyły to, co udało się uratować. Adam Wójcik
Przyczyną pożaru była wadliwa instalacja kominowa. Dom rodziny Wójcików z Karlina strawiły najpierw płomienie. To, co przetrwało, zostało zalane.

Pożar wybuchł pod koniec lutego. Spłonęło całe poddasze. Deszcz i śnieg, przed którym nie było osłony, dopełniły dramatu.

Dziś właściciel poddasza ma już nowe lokum - od gminy dostał 18-metrowe mieszkanie komunalne. Potrzebne jest jednak jego wyposażenie - meble, sprzęt AGD, pościel. Pozostali członkowie rodziny mieszkają w hotelu. - Szukamy dla nich mieszkania. Myślę, że to kwestia tygodni - mówi burmistrz Karlina, Waldemar Miśko. Rodzina dostała darmowe obiady i bony na zakupy. - Tata jest cukrzykiem. Potrzebuje leków, wyposażenia mieszkania. Bardzo proszę o pomoc - mówi syn pana Mariana.

Jeśli macie rzeczy, które wam są już niepotrzebne, przekażcie je pogorzelcom. Tel. kontaktowy z poszkodowanymi: 518 998 480. Uruchomiono też subkonto: Bank Spółdzielczy Białogard o/Karlino 65 8562 0007 0021 6052 2000 0050 z dopiskiem: " Dla rodziny Wójcików".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!