Aquapark w Koszalinie: Nie będzie śledztwa [zdjęcia, wideo]

Prokuratura przeanalizowała dokumentację oraz raport Najwyższej Izby Kontroli. Wnioski? Nie będzie śledztwa, bo nie ma do tego podstaw.

Przypomnijmy, poseł złożył doniesienie w sprawie niedopełnienia obowiązków przez członków zarządu Zarządu Obiektów Sportowych w Koszalinie (spółka realizuje inwestycję w imieniu miasta) i wyrządzenia szkody majątkowej w wielkich rozmiarach. Posłowi chodziło m. in. o niepotrzebne zwiększenie kosztów budowy koszalińskiego aquaparku.

W uzasadnieniu decyzji prokuratury czytamy m. in.: "Po przeprowadzeniu kontroli Urzędu Miejskiego w Koszalinie oraz ZOS mimo stwierdzonych nieprawidłowości (pisaliśmy o tym - dop. red.), NIK nie powiadomiła organów ścigania, co wskazuje, iż w jej ocenie nie doszło do popełnienia przestępstwa lub wykroczenia. Analizując zgromadzoną dokumentację ocenę taką należy zaaprobować, albowiem w zachowaniu prezesa zarządu oraz członków zarządu ZOS w zakresie realizacji zadania inwestycyjnego i w zachowaniu prezydenta Koszalina nie doszukano się znamion przestępstwa".

- Szanuję postanowienie organów ścigania - mówi poseł Czesław Hoc. - Z drugiej strony nie zgadzam się z nim. Być może złożę skargę. Przy tym wcale nie dziwię się postawie prokuratury. Ono jest dość powszechne. Nie pierwszy raz składałem doniesienie i spotkałem się z taką poprawnością panującą w wymiarze sprawiedliwości. Ze swojej strony nikogo nie oskarżam. Stoję natomiast w interesie obrony interesu publicznego.

- Poseł Hoc słynie z tego, że co rusz składa doniesienia i to w każdej sprawie. Najwyraźniej nie lubi Koszalina - komentuje prezydent Koszalina Piotr Jedliński. - Powiem tyle: ja od początku tej sprawy byłem spokojny, ponieważ nie ma mowy o żadnych nieprawidłowościach. Budowa aquaparku przebiega obecnie zgodnie z planem. Czekamy na finał i otwarcie, które jest planowane w lipcu.