Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W internecie podawał się za nastolatka i namawiał dziewczynki na seks

aip24
Od 11 do 13 lat miały ofiary 26-latka z Lubania, który został oskarżony o namawianie ich do współżycia i wykonywania innych czynności seksualnych. Mężczyzna został obciążony zeznaniami poszkodowanych. Grozi mu nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

- Mężczyźnie postawiono zarzuty rozpijania małoletnich a także dopuszczeniu się wobec małoletnich poniżej 15 lat czynności seksualnych lub doprowadzania ich do poddania się takim czynnościom. Usłyszał też zarzut nawiązywania za pomocą systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej kontaktu z małoletnim poniżej lat 15 w celu nakłonienia do pożycia seksualnego - wylicza Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Sprawa wyszła na jaw w listopadzie 2013 roku. Wtedy kurator zawodowy, pracujący przy sądzie w Złotoryi, złożył zawiadomienie do tamtejszej prokuratury. O czynach, których miał dopuścić się mieszkaniec Lubania, powiadomił go brat jednej z dziewczynek. - Po przeprowadzeniu wywiadu z małoletnią, okoliczności potwierdziły się - powiedziała Liliana Łukasiewicz. Po tym przesłuchano kolejne 20 dziewczynek, które mogły mieć kontakt z 26-latkiem. - Okazało się, że poznawał je za pośrednictwem portali społecznościowych. Zwykle były to dziewczynki z tzw. trudnych rodzin, z problemami emocjonalnymi - opisuje Łukasiewicz.

Schemat działania 26-latka był prosty. 24-letni wówczas mężczyzna podawał się w internecie za 17-latka. - Wmawiał, że pracujące i całkiem nieźle zarabia. Jest przy tym modnie ubrany i ma własny samochód. Rozkochiwał w sobie dziewczynki, a potem namawiał w SMS-ach i w czasie randek do współżycia, a także doprowadzał do poddania się czynnościom seksualnym - opowiada o ustaleniach śledczych rzeczniczka prokuratury.

Podczas spotkań mężczyzna proponował dziewczynkom alkohol i niejednokrotnie spotykał się z kilkoma naraz. - Zeznania czterech małoletnich potwierdziły fakt dokonania przestępstw na ich szkodę - dodaje Łukasiewicz. Swoją działalność mężczyzna rozpoczął w listopadzie 2012 roku. To właśnie wtedy w internecie poznał dwie dziewczynki ze Złotoryi. Z jedną z nich nawiązał kontakt telefoniczny. Wysyłał jej SMS-y, w których składał różne propozycje seksualne. W końcu dziewczynka spotkała się z mężczyzną w Jeleniej Górze. Na szczęście po krótkiej rozmowie, rozstali się i nie utrzymywali kontaktu.

Internetowy podrywacz działał niestety dalej. W pierwszych miesiącach 2013 roku przez internet poznał 12-latkę. - Podczas randek wielokrotnie usiłował doprowadzić dziewczynkę do obcowania płciowego, jak i doprowadzał ją do poddania się czynnościom seksualnym - opowiada rzecznika prokuratury. Kolejną ofiarę 26-latek poznał na wakacjach w 2013 roku. Tym razem była to 11-letnia mieszkanka Złotoryi. Z dziewczynką spotkał się wiele razy. I tak samo jak poprzednio, udało mu się namówić małoletnią do wykonywania różnych czynności seksualnych.

Do kolejnego ataku doszło w kwietniu 2014 roku. Ofiarą 26-latka była trzynastoletnia mieszkanka Lubania. - Wysyłał do niej z telefonu komórkowego oraz na facebooku wiadomości tekstowe, w których składał jej propozycje obcowania płciowego - informuje prokurator Łukasiewicz. I choć mężczyźnie udało się namówić dziewczynkę do poddania się czynnościom seksualnym, to w tym wypadku w porę zareagowała matka dziewczynki. Mężczyzna został zatrzymany 23 czerwca 2014 roku. Wówczas policjanci zabezpieczyli jego telefon komórkowy oraz komputer. 26-latek został przesłuchany w charakterze podejrzanego, ale nie przyznał się winy. - Prokurator uzyskał jednak dowody w postaci licznych zeznań świadków, jak też opinię informatyczną zawierającą m.in. treści licznych SMS-ów zawierających seksualne propozycje - podkreśla Łukasiewicz.

Z opinii seksuologa wynika, że młody mężczyzna czuje się niepewnie wobec rówieśnic i sam, będąc niedojrzałym emocjonalnie, szuka obiektów seksualnych wśród młodych dziewczynek. Grozi mu od dwóch do dwunastu lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!