Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głośny proces mundurowych w Szczecinku na finiszu

Rajmund Wełnic
Archiwum
Sąd i strony procesu zbyt późno dostały opinię biegłego i sprawa strażnika miejskiego i policjanta ze Szczecinka znowu spadła z wokandy.

Sąd opinię biegłego informatyka przed poniedziałkową rozprawą otrzymał w piątek, dlatego strony dostały tydzień na zapoznanie się z nią. Wtedy proces ma się zakończyć, a strony wygłoszą mowy.

Przypomnijmy, przed sądem stanęli policjant Krzysztof K. i strażnik Krzysztof S. oskarżeni o to, że mieli wywieźć do lasu na skraju Szczecinka 25-latka, którego zabrano w nocy podczas interwencji na ulicy. Chłopak twierdzi, że w lesie został pobity, potraktowany gazem i zostawiony sam sobie.

Oskarżeni wszystkiemu zaprzeczają nie przyznając się do winy. Twierdzą, że nikogo do lasu nie wywozili i w ogóle tam nie byli. Co innego zeznali świadkowie - wędkarze, którzy widzieli radiowóz w okolicach peryferii Szczecinka, a zaraz potem poturbowanego 25-latka wychodzącego z lasu. Przerwę w pracy nawigacji GPS rejestrującej trasę radiowozu policjant i strażnik tłumaczą awarią.

Odbył się za to proces 25-latka oskarżonego o znieważenie i grożenie mundurowym. Za pierwszy z tych zarzutów mężczyzna został uznany za winnego. Musiał odpracować 80 godzin na cele społeczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!