Makabrycznego odkrycia w lesie w pobliżu jez. Hajka niedaleko Rosnowa dokonał w poniedziałkowe popołudnie przypadkowy spacerowicz. - Okazało się, że to ciało 43-letniego mieszkańca gminy Manowo - informuje Monika Kosiec, rzeczniczka koszalińskiej policji.
Policja nie potwierdza pogłosek, jakoby zwłoki były nagie i nosiły ślady ran. Wcześniej nikt nie zgłaszał zaginięcia mężczyzny, a w sprawie przesłuchano już jego bliskich. - Ciało zostało zabezpieczone do sekcji, która wykaże przyczyny zgonu - dodaje rzeczniczka.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?