Chodzi o wojnę między właścicielami firm przewozowych z Koszalina i powiatu białogardzkiego, która wybuchła w 2011 r. W lipcu zapadł pierwszy wyrok, w sprawie jednego z poszkodowanych właścicieli firmy przewozowej. Wtedy główny oskarżony Arkadiusz W. usłyszał orzeczenie kary - rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Sąd orzekł też wysokość odszkodowania, 50 tys. zł, które do tej pory zostało spłacone.
Obecnie przed sądem toczy się proces, w którym dwóch mężczyzn (w tym Arkadiusza W.) pozwali kolejni przedsiębiorcy - jeden z Tychowa, drugi z Koszalina. Przypomnijmy, busy były podpalane, niszczone, a nawet wlewano do nich trujące substancje.
W proces włączył się mediator. Doszło do ugody w sprawie odszkodowania, ale to nie zmienia faktu, że zostanie też orzeczony wyrok dotyczący odpowiedzialności karnej.
Arkadiusz W. wyliczał w piątek przed sądem, że na rzecz jednego z poszkodowanych, któremu ma zapłacić 33,6 tys. zł, przekazał 16,8 tys., a na rzecz drugiego - 15 tys. (zostało jeszcze 35 tys. zł do spłaty). Wyrok ma zapaść 13 marca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?