Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starosta szczecinecki napisze list do rodziców uczniów "budowlanki" [wideo]

Rajmund Wełnic
Uczniowie stoją murem za swoją szkołą.
Uczniowie stoją murem za swoją szkołą. Rajmund Wełnic
Przed poniedziałkową sesją Rady Powiatu, na której zdecydują się losy "budowlanki" zarząd powiatu przedstawił argumenty za łączeniem szkół.

Wszystko wskazuje na to, że w poniedziałek radni przyjmą uchwałę o zamiarze likwidacji Zespołu Szkół nr 3, bo nawet opozycja wstrzymała się od głosu na posiedzeniu komisji oświaty. Starosta Krzysztof Lis na piątkowej konferencji po raz kolejny przedstawił plan działań. ZS nr 3 zostanie zlikwidowany, a od września - na bazie "mechanika" powstanie Zespół Szkół Technicznych, w którym też będą kierunki budowlane.

Okazuje się jednak, że decyzja o pozostawieniu kształcenia budowlanego przy ulicy Artyleryjskiej tak naprawdę jest wymuszona sytuacją lokalową szkoły z ulicy Koszalińskiej. Po prostu trzeba tam dopiero przygotować pracownie do praktycznej nauki zawodu.

- W "mechaniku" zbudujemy Centrum Praktyk Zawodowych - starosta nie ukrywał, że na pewno nie stanie się do końca przyszłego roku szkolnego.

Szczecineckie starostwo chce także na dniach wysłać do wszystkich rodziców uczniów "budowlanki" list z wyjaśnieniami, dlaczego podjęto takie, a nie inne decyzje. - Chcemy rozwiać ich wątpliwości i niepokoje - mówił Krzysztof Lis.

Poznaliśmy także trochę nowych liczb, które pchnęły władze powiatu do reorganizacji sieci szkół. Do utrzymania Zespołu Szkół w Białym Borze powiat - ponad należną subwencję - w ciągu roku dopłaca blisko milion zł, do "rolnika" około 400 tys. zł, do "mechanika" 1,2 mln zł, do "budowlanki" milion, do I Liceum Ogólnokształcącego prawie pół miliona. Blisko zbilansowania (100 tys. zł na minusie) jest "ekonomik", "zawodówka" jest małym plusie.

Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nawet na całkiem sporym. Wszystko przez coraz mniejszą liczbę uczniów i spadającą subwencję, bo koszty utrzymania szkół pozostają prawie bez zmian. Starostwo obliczyło nawet, że przez ostatnie 7 lat do oświaty z własnych funduszy dołożyło 23 mln zł do bieżącego utrzymania i ponad 30 mln zł do remontów i inwestycji.

- Tak naprawdę połączenie szkół to także danie szansy "mechanikowi" - nie ukrywał starosta.

Nie obejdzie się bez zwolnień, choć tu szczegółów nie ujawniono. - Wiele zależy od wyników naboru - tłumaczono. O oszczędnościach dla budżetu będzie można mówić w przyszłym roku, teraz dojdą nawet koszty odpraw. Starosta obiecał, że jeżeli komuś niewiele brakuje do emerytury, to takie sytuacje będą rozpatrywane indywidualnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!