W drugiej turze listopadowych wyborów przegrała z burmistrzem Robertem Falaną zaledwie dwoma głosami.
- Bez wątpienia na tej sali wykazane zostało, że w drugiej turze wyborów mieliśmy do czynienia ze sprzedajnością głosów przynajmniej czterech świadków, co znajduje odzwierciedlenie w materiale dowodowym, a w szczególności w nagraniach, które zostały wykonane tuż po wyborach. To w konsekwencji powinno skutkować unieważnieniem wyborów - podkreślił mecenas Lew Lizak, reprezentujący byłą burmistrz.
Jedna z wezwanych na rozprawę mieszkanek gminy, zeznała, że gdyby nie fakt, iż do lokalu wyborczego została zawieziona, na wybory w ogóle by nie poszła. A już po głosowaniu dostała dwie czekolady. Inna kobieta w pierwszej turze głosowania na burmistrz Wasiak, w drugiej na Roberta Falanę. - Ale obiecanej flaszki nie dostałam - podkreśliła.
- Ja nie zauważyłem żadnych nieprawidłowości. Nie mam sobie nic do zarzucenia - podkreślił obecny burmistrz Tychowa Robert Falana.
Więcej w sobotnio - niedzielnym papierowym wydaniu "Głosu Koszalińskiego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?