Policja: 2014 rok w Koszalinie - mniej kradzieży i rozbojów [rozmowa]

Ujmując najprościej - miniony rok był w waszej ocenie lepszy, czy gorszy od poprzedniego?
Był lepszy. Przestępczość spada. W naszym przypadku - o 5 procent w porównaniu z rokiem wcześniejszym i wynosi 94,9 proc. Spada też liczba przestępstw najbardziej uciążliwych. Zadowalające efekty przynosi działalność prewencyjna i profilaktyczna. Staramy się być wszędzie...

Chce pan powiedzieć, że dzięki temu, że policja prowadzi działania prewencyjne, to np. jest mniej kradzieży aut w sezonie letnim w Mielnie?
Poziom kradzieży jest podobny, jak rok wcześniej. Ale niewątpliwie zwiększona liczba policjantów na ulicach wpływa pozytywnie. Zawdzięczamy to nie tylko wsparciu z Komendy Wojewódzkiej, ale też adaptacji młodych funkcjonariuszy, którzy trafiają do nas ze Szkoły Policji, dzięki dofinansowaniu ze strony koszalińskiego samorządu i prezydenta Koszalina. Jeżeli chodzi o adaptację, to dało łącznie 150 dni służby. Prezydent Koszalina przeznaczył na to dwukrotnie po 80 tys. złotych. Do tego gmina Mielno w sezonie przekazała dodatkowe fundusze na tzw. służbę płatną. Pomogło też nam koszalińskie starostwo.
Dzięki współpracy z samorządami można było zwiększyć liczbę służb i tym samym poczucie bezpieczeństwa wśród mieszkańców.

A wracając do tematu kradzieży aut - jak to wypada w waszych zestawieniach? Co ginie?
W tym roku zginęły 54 auta, rok wcześniej 53. Przez cały rok. Nie tylko w sezonie w Mielnie. To, że te liczby są znacznie mniejsze, niż przed laty, znajduje potwierdzenie w statystykach - w 2005, a więc 10 lat temu, to było 255 skradzionych samochodów na naszym terenie, w 2006 - 179, a w 2009 - 82. Teraz mieliśmy wspomniane 54 przypadki. Część z tych aut to stare samochody kradzione na złom albo na części. Jeżeli chodzi o nowsze auta, to ciągle najbardziej popularne są niemieckie marki. Część ze skradzionych aut udało nam się odzyskać, udało nam się też ustalić sprawców kradzieży połowy aut. Trzeba też pamiętać, że wśród tych 54 przypadków są także wątpliwe sprawy, gdy nie ma pewności, czy faktycznie zdarzenia kradzieży miały miejsce. Natomiast to, czym wyróżnia się Mielno w dalszym ciągu, to liczba interwencji w sezonie letnim. Podliczyliśmy, że w szczycie, to aż 250 interwencji na dobę. To bardzo dużo.

W 2014 roku przybyło funkcjonariuszy w wydziale ruchu drogowego. To oznacza, że będziecie częściej polować na kierowców z radarami?
Bezpieczeństwo na drodze to jeden z naszych priorytetów. Stan zatrudnienia w wydziale ruchu drogowego zwiększyliśmy z 33 etatów do 40. Ale nie po to, aby polować na kierowców. Poza tym, my mamy tylko ręczne mierniki i wideorejestratory w samochodach. Nie mamy masztów do obsługi , ale to dobrze. Bo my działamy na ulicy, dzięki temu jesteśmy widoczni. A to z kolei działa na kierowców, którzy na nasz widok zdejmują nogę z gazu. A nadmierna prędkość to jedna z przyczyn wypadków. Warto dodać, że spadła u nas liczba ofiar zdarzeń drogowych - ze 134 do 103. W wypadkach zginęło 13 osób. A w latach 2005 - 2006 na naszych drogach ginęło dwa razy tyle osób. W 2014 roku skontrolowano aż 138 tys. kierowców na trzeźwość.

Miniony rok to także zatrzymania oszustów działających na "wnuczka".
Udało nam się rozbić dwie szajki. Dzięki temu od października nie mamy serii zgłoszeń o tym, że ktoś wydzwania, podaje się za członka rodziny, prosi o pożyczkę. Ale nadal prosimy o ostrożność - oszuści sięgają po kolejne metody, podają się m. in. za policjantów, by wyłudzić gotówkę - bądźcie więc ostrożni.