Tuż po Bożym Narodzeniu, gdy wszyscy jeszcze odpoczywali, w szczecineckim Urzędzie Stanu Cywilnego było rojno i gwarno. Serię uroczystości rozpoczęli dostojni jubilaci Wanda i Jan Dobrowolscy, którzy w gronie najbliższych świętowali Złote Gody. - Poznaliśmy się jako młodzi na 18-urodzinach - wspomina wzruszony do łez pan Jan. - Co się przez te 50 lat zmieniło? Nadal jesteśmy młodzi i zakochani. Pani Wanda dodaje, że receptą na szczęście w związku zawsze było zrozumienie i wyrozumiałość, a gdy coś zgrzytało - umiejętność wybaczania. Pan Jan pracował w Zakłada Płyt Wiórowych, potem w gospodarstwie pomocniczym w Czarnem, a pani Wanda była nauczycielką. Wychowali dwoje dzieci, mają też troje wnucząt.
W poświąteczną sobotę wyjątkowo dużo było także ślubów cywilnych. W szczecineckim USC "tak" powiedziało sobie aż 10 par, tak wielu ożenków jednego dnia nie było tu od lat.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?