- Wędkarze byli do tej traktowani po macoszemu - przyznaje wiceburmistrz Szczecinka Daniel Rak. - Dlatego w końcu zbudujemy im przystań, w której będa mogli trzymać swoje łódki i sprzęt.
W przyszłorocznym budżecie Szczecinka jest na to 400 tysięcy złotych, co powinno wystarczyć na postawienie pływających pomostów i niewielkiego budynku z infrastrukturą. - Myślę, że zmieści się tu przynajmniej 40 łódek - dodaje wiceburmistrz.
Lokalizację - między plażą wojskową a dawnym ośrodkem Fala - chwali Mariusz Getka, były szef koła PZW w Szczecinku:_- Najważniejsze, że jest tu dobry dojazd ulicą Kilińskiego, jest też, gdzie zwodować łódkę - mówi i dodaje, że przed zleceniem wykonania projektu liczy na konsultacje ratusza w sprawie konkretnych rozwiązań. Ważne bowiem, aby stanica była funkcjonalna i praktyczna. Inaczej wędkarze ominą ją szerokim łukiem. - Trudno mi podać dodkładną liczbę łódek na Trzesiecku, bo wielu wędkarzy, właśnie z powodu braku miejsca, ich tutaj nie trzymało - mówi Mariusz Getka.
- Ale na pewno jest ich bardzo wielu. Dość powiedzieć, że w samym Szczecinku jest około tysiąca zarejestrowanych wędkarzy! PZW to najliczniejsza organizacja pozarządowa w mieście.
Tym większe było rozgoryczenie wędkarzy, że nie mieli się gdzie ostatnio podziać. Po likwidacji Fali i demontażu ogrodzenia, w dawnym ośrodku sprzęt pływający trzymają już nieliczni ryzykując kradzież i dewastację. Także na czas remontu przystani SzLOT przy ulicy Mickiewicza amatorzy wędkowania musieli się wynieść i stamtąd.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?