Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawny Gryf idzie pod młotek. Całość wyceniono na ponad 4 mln zł

Rajmund Wełnic
Komornik zlicytuje kamienicę z dawną restauracją Gryf w centrum Szczecinka.
Komornik zlicytuje kamienicę z dawną restauracją Gryf w centrum Szczecinka. Rajmund Wełnic
Komornik zlicytuje kamienicę z dawną restauracją Gryf w centrum Szczecinka.

Egzekucja komornicza to konsekwencja zaległości podatkowych spółki M., właściciela okazałego gmachu przy ulicy Wyszyńskiego, wobec miasta. Licytacja obejmie cały kompleks nieruchomości - nie tylko reprezentacyjny gmach poniemieckiego domu towarowego Ramelow (po wojnie były tu restauracje Polonia i Gryf) ze sklepami biurami i mieszkaniami, ale też magazyny i sklepy na zapleczu. Całość wyceniono na ponad 4 mln zł, ale na pierwszej licytacji komorniczej cena wywoławcza wyniesie około 3,2 mln zł. Sporo, zważywszy na ogrom pieniędzy, jakie należy włożyć w remont zdewastowanego budynku. Z drugiej strony nie ma drugiej tak atrakcyjnej nieruchomości w samym środku Szczecinka. - Do ceny należy doliczyć podatek VAT, z uwagi na kwotę i gabaryty budynku można powiedzieć, że nie będzie łatwo go sprzedać - mówi Krzysztof Wisłocki, szczecinecki komornik. - Ewentualny nabywca musi także uwzględnić fakt, że są tam lokatorzy i zadbać o nich aby nie popełnić błędów obecnego właściciela. Komornik dodaje, że licytację można teoretycznie odwołać jedynie na wniosek wierzyciela, gdy np. dłużnik go spłaci.

Dawny Gryf od kilku lat gości na naszych łamach przy okazji gehenny, jaką przeżywają lokatorzy. Po sprzedaniu budynku przez PSS Społem spółce M. zaczęły się problemy. Przez połowę pierwszego sezonu grzewczego - do chwili zamontowania nowego pieca w kotłowni - budynek nie był ogrzewany. Ale to i tak nic w porównaniu z następnym sezonem, w którym ogrzewania nie było w ogóle. Do miejskiej sieci ciepłowniczej podłączono się dopiero przed ostatnimi świętami, ale ciepło nie docierało nadal do wszystkich pomieszczeń, a sama instalacja działała z problemami. Do tego dochodził rozgrzebany remont, zamarzające i pękające rury wodno-kanalizacyjne, wylewające się na korytarz fekalia, zalane mieszkania i sklepy. Kilkuletni horror do dziś przetrwało 7 lokatorów i kilka sklepów, pozostali uciekli gdzie mogli. Interweniował sanepid, nadzór budowlany - na właścicielu nic nie robiło wrażenia. Tłumaczył się problemami finansowymi i tym, że część lokatorów nie płaci.

Dopiero tej jesieni - na wniosek ratusza - przymusowym zarządcą obiekty został Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Prawo zezwala na to, gdy trwa postępowanie egzekucyjne, a jest ryzyko, iż właściciel nie dbając o nieruchomość, pomniejsza jej wartość. ZGM doprowadził ciepło do zajętych jeszcze lokali, udrożnił także instalacje wodne i i jako tako zabezpieczył Gryf przed zimą.

- Jest super, nie potrafię się jeszcze odnaleźć w tym cieple - żartuje jedna z lokatorek, która co zimę musiała grzać mieszkanie piecykiem elektrycznym. - Jest woda, a to już sukces. Zobaczymy, jak będzie, gdy przyjdą mrozy, bo nie oszukujmy się: budynek jest w katastrofalnym stanie. Nasza rozmówczyni dodaje, że mieszkańcy wiedzą o licytacji i mają nadzieję, że znajdzie się nowy właściciel, który zadba o budynek.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty