Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rycerze w roli świętego Mikołaja w szczecineckim szpitalu [wideo]

Rajmund Wełnic
Cezary Sierzputowski pokazuje koszulkę z podpisem Marcina Gortata.
Cezary Sierzputowski pokazuje koszulkę z podpisem Marcina Gortata. Rajmund Wełnic
Upominki od Adama Małysza, Roberta Korzeniowskiego, czy Marcina Gortata na pewno sprawią ogromną radość małym pacjentom ze szpitala w Szczecinku.

Tuż przed świętami do szczecineckiego szpitala dotarł niezwykły orszak świętego Mikołaja.

- Akcję "Dar serca" organizujemy już po raz trzeci wspomagając szpital w Koszalinie i tamtejsze hospicjum, ale w Szczecinku jesteśmy po raz pierwszy - mówi Cezary Sierzputowski, który tym razem występuje w podwójnej, a nawet potrójnej, roli: jako święty Mikołaj w mundurze funkcjonariusza Służby Więziennej i łucznik Koszalińskiej Kompanii Rycerskiej. Te bowiem instytucje i Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych postanowiły przynieść uśmiech dzieciom, którym tegoroczne święta przyjdzie spędzić w szpitalnym łóżku. Sponsorów, firmy i osób prywatnych, które pomagają św. Mikołajowi, jest jednak znacznie więcej. Dość powiedzieć, że ich liczba zbliża się do 80!

Ale to nie tylko świąteczne podarki dla małych pacjentów. Leśnicy dali maskotki i choinki, ktoś podarował samochód, kupowano też już sprzęt rehabilitacyjny i RTV, czy udało się spełnić marzenia Dominika, nieuleczalnie chorego chłopca, który m.in. przejechał się autem terenowym z Adamem Małyszem. W tym roku zresztą gadżety od znanych polskich sportowców są hitem świątecznych paczek. Podzielili się z nimi świetna przed laty judoczka Beata Maksymow, chodziarz Robert Korzeniowski, piłkarz Robert Lewandowski, były skoczek narciarski Adam Małysz, a obecnie kierowca rajdowy, czy nasz jedynak w koszykarskiej lidze NBA Marcin Gortat.

Wszystko to dzięki ogromnemu zaangażowaniu sponsorów, pracowników więziennictwa, który składali się na prezenty, ale przede wszystkim zacięciu wolontariuszy i Cezarego Sieprzutowskiego, którzy schodzili nogi załatwiając rzeczy zdawałoby się niemożliwe. I - co ważne - nie robią tego dla zaszczytów i poklasku, ale dla chorych dzieci. Odmówili np. udziału w telewizyjnym programie "Zwykły bohater", który pokazuje ludzi, którzy bezinteresownie pomagają innym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!