Krajobraz po wyborach: radość i łzy [wideo]

Różnicą zaledwie dwóch głosów wyścig do fotela burmistrza w gminie Tychowo wygrał Robert Falana (KKW SLD Lewica Razem). Głosowało na niego 1.489 osób, podczas gdy na jego kontrkandydatkę, rządzącą Tychowem przez dwie kadencje Elżbietę Gumińską-Wasiak (KWW "Solidarni") postawiło 1.487 wyborców. Ustępująca burmistrz zapowiada protest wyborczy po, jak mówi wprost, "brudnej kampanii". - Cóż, wynik jest jaki jest. Trzeba się z nim zgodzić, a zobaczymy co będzie dalej.

Robert Falana ma 37 lat. Jest pedagogiem i nauczycielem informatyki w tychowskim gimnazjum. W Tychowie mieszka od 14 lat, wcześniej w mniejszych miejscowościach gminy - Starym Dębnie i Wicewie. Z żoną Moniką mają dwie córki - 10-letnią Ewelinę i 3,5-letnią Hanię. Po godzinach m.in. zapalony biegacz, bywalec koszalińskich Leśnych Piątek. Udokumentowany rekord - 15 km w Kołobrzegu. Nie pali. Bezpartyjny.

A co z większością w Radzie Miejskiej? Z poprzedniego składu pozostało jedynie pięciu radnych. SLD Lewica Razem ma czterech reprezentantów, co nie gwarantuje większości. Siedmiu mają "Solidarni", dwóch Porozumienie Samorządowe - Powiat Białogard, a po jednym PO i Tychowo Młodych. - Większość chcemy stworzyć z radnymi z Porozumienia Samorządowego i radnym niezależnym. Trwają też rozmowy z "Solidarnymi" - zapowiada przyszły burmistrz. Wiele wskazuje na to, że jeszcze przed ślubowaniem zdobył poparcie radnych - wczoraj wybrano przewodniczącego. Został nim Paweł Kowalski, który kandydował z listy Koalicyjnego Komitetu Wyborczego SLD Lewica Razem. Radni z "Solidarnych" nie zgodzili się nawet, by kandydować.
Mielno

W gminie Mielno druga tura wyborów zakończyła się zwycięsko dla Olgi Roszak-Pezały, dla której rozpoczynająca się kadencja będzie drugą na stanowisku wójta. Na 2.410 wszystkich ważnych głosów ona zdobyła ich 1.305 (54,15%), podczas gdy jej kontrkandydat Zbigniew Choiński - 1.105 (45,85%). - Na szczęście głosy zostały szybko policzone i już bez nerwów mogłam spokojnie przespać noc - mówiła wczoraj na gorąco Olga Roszak-Pezała, zadowolona ze swojego wyborczego wyniku.

W tej kadencji wójt ma większość. Dziesięciu radnych startowało z tego samego komitetu wyborczego "Wspólnota". Nie jest też więc zaskoczeniem wczorajszy wybór prezydium rady. Cała trójka jest ze "Wspólnoty". Przewodniczącym został Tadeusz Jarząbek, wieloletni radny, a wiceprzewodniczącymi - Piotr Garnicki, który prawie do końca kadencji 2006 - 2010 wspierał ówczesnego wójta Zbigniewa Choińskiego, oraz Maciej Starnawski, debiutujący w gminnej radzie. Niedzielna frekwencja wyniosła 58,23%.
Świeszyno

Ewa Korczak zdobyła 50,52% (1.300 wskazań) głosów wyborców i pokonała Ryszarda Osiowego (49,48%, 1.273 głosy) w walce o fotel wójta. Choć różnica między obojgiem kandydatów wyniosła zaledwie 27 głosów, dotychczasowy włodarz gminy nie zamierza składać protestu wyborczego. - Takie są prawa demokracji; to jest decyzja mieszkańców i ja ją szanuję - mówi Ryszard Osiowy.
Z poparcia wyborców cieszy się nowa wójt. - Głosując na mnie wybrali drogę opartą na dialogu i rozpoznawaniu potrzeb mieszkańców. Wierzę, że wspólnie doprowadzimy do dynamicznego rozwoju gminy - komentuje Ewa Korczak.
Złocieniec, Drawsko, Czaplinek.

W Złocieńcu zmiana warty. Krzysztof Zacharzewski w drugiej turze wyborów pokonał dotychczasowego burmistrza Waldemara Włodarczyka. Po 12 latach pełnienia funkcji burmistrza (a wcześniej był zastępcą burmistrza Złocieńca), Waldemar Włodarczyk żegna się z ratuszem. - Nie wiem jeszcze, co będę robił. Na razie muszę odpocząć powiedział nam wczoraj.

W Czaplinku o fotel burmistrza rywalizował dotychczasowy burmistrz Adam Kośmider ze Stanisławem Kuczyńskim. Kośmider wygrał wyraźnie zdobywając 2.006 głosów. Na Stanisława Kuczyńskiego głosowało 1.095 mieszkańców. Ktoś powie porażka? W żadnym wypadku. Wczoraj Stanisław Kuczyński (PSL) został starostą powiatu drawskiego. Wicestarostą jest Jacek Kozłowski z Platformy Obywatelskiej, dotychczasowy dyrektor Zespołu Szkół w Złocieńcu. Przewodniczącym Rady Powiatu jest Stanisław Mikołajczyk (PSL), rolnik z Czaplinka.

Wczoraj podczas sesji miejskich w Drawsku Pomorskim i w Złocieńcu wybrano przewodniczących. W Drawsku przewodniczącym rady został strażak Ireneusz Gendek. W Złocieńcu przewodniczącym jest Mirosław Kacianowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Postęp".

24 radnych miejskich Koszalina złożyło wczoraj ślubowanie. Bez Piotra Jedlińskiego. Bo ten, choć też został wybrany na radnego, to z uwagi na jednoczesny wybór na prezydenta miasta, nie przyjął mandatu. Na kolejnej sesji zwolnione przez niego miejsce zajmie Marcin Waszkiewicz z PO (to kolejny z listy pod względem liczby głosów zdobytych w wyborach).

width="640" height="360" frameborder="0">

Na tym nie koniec zmian, które szykują się w radzie, która dopiero co rozpoczęła pracę. To dlatego, że dostało się do niej dwóch innych samorządowców, o których nieoficjalnie wiadomo, że będą pełnić inne funkcje i w związku z tym będą musieli zrezygnować z mandatu radnego.

Mowa o Przemysławie Krzyżanowskim i Tomaszu Sobieraju. Ten pierwszy ma być wiceprezydentem (na miejsce Leopolda Ostrowskiego, który także dostał się do rady i w tej radzie będzie zasiadał). Natomiast drugi jest przymierzany do funkcji wicemarszałka województwa. Po roszadach, które nastąpią, miejsce po obu panach zajmą kolejni kandydaci, a raczej kandydatki na radnych z listy PO (pod względem zdobytych głosów) - to Małgorzata Hołub i Izabela Wilke.
A wracając do wczorajszej sesji, były niespodzianki, choć w kuluarach informacje o planowanym rozstrzygnięciu krążyły od jakiegoś czasu.

Po pierwsze na przewodniczącą rady została wybrana Krystyna Kościńska (do niedawna SLD, a od kilku dni niezależna; to na nią w głosowaniach liczy PO, która po tych wyborach nie ma większości w radzie - bo ma 12 na 25 mandatów).
W tajnym głosowaniu Krystynę Kościńską poparło 13 z 24 głosujących. Ale łatwo nie było. Opozycja wskazała jako kontrkandydata Artura Wezgraja (przeciwnika Piotra Jedlińskiego w wyborach prezydenta Koszalina) - jego poparło 11 osób.
Nieoficjalnie wiemy, że poparcie dla Krystyny Kościńskiej - w tajnym głosowaniu - udało się zdobyć dzięki dodatkowemu głosowi Mirosława Skórki z PiS. Ten z kolei został w kolejnym głosowaniu wybrany na wiceprzewodniczącego rady (poparło go 14 osób, 10 było przeciw).

Wiceprzewodniczącym został także z ramienia PO Andrzej Jakubowski, dotychczasowy wicemarszałek województwa, który w tych wyborach startował do Rady Miejskiej i zdobył mandat z najlepszym wynikiem spośród kandydatów PO (w głosowaniu na wiceprzewodniczącego poparło go wczoraj 14 osób).
Dla przeciwwagi Lepszy Koszalin zgłosił na wiceprzewodniczącego Stefana Romeckiego - ten jednak zdobył mniej głosów od Jakubowskiego, bo 8.

W powiecie
Wczoraj także na pierwszej sesji zebrali się radni powiatu koszalińskiego. Tu, jak już podawaliśmy, wygrało PSL - ma 11 mandatów na 19 miejsc w radzie, 7 ma PO.

Stąd to ludowcy dyktują warunki w tej kadencji w powiecie. A więc koalicja PO - PSL jest jak najbardziej możliwa, ale przy nieco innych rozwiązaniach. Te z kolei są na tyle trudne do przyjęcia dla obu stron porozumienia, że jeszcze do wczoraj nie zostały rozdane wszystkie karty. Wiadomo na pewno, że PSL nie zrezygnuje z obsadzenia stanowiska starosty - wszystko wskazuje na to, że zostanie nim Marian Hermanowicz (dotychczasowy wójt gminy Biesiekierz, w tej kadencji wybrany na radnego powiatu koszalińskiego). Wczoraj udało się wybrać tylko przewodniczącego Rady Powiatu. Jedynym kandydatem, zgłoszonym przez PSL, był Zenon Dropko, radny, który w poprzedniej kadencji zasiadał w zarządzie powiatu.

W odpowiedzi na rekomendację Zenona Dropki przez PSL, głos w imieniu koalicjanta, czyli PO, zabrał Marek Gil. Ten z kolei zadeklarował, że PO poprze tę kandydaturę.

To oznacza, że PO i PSL są na dobrej drodze do ostatecznego porozumienia. Zenona Dropkę poparło 17 radnych, 2 wstrzymało się od głosu. Kolejna sesja została zapowiedziana już na ten czwartek. Wtedy zostaną wybrani wiceprzewodniczący rady oraz nowy starosta koszaliński.