Były wójt gminy Szczecinek ma już pracę

O sprawie poinformowali nas mieszkańcy Turowa. - Dowiedzieliśmy się, że w poniedziałek (24 listopada) Janusz Babiński melduje się w turowskim gimnazjum, gdzie ma zostać nauczycielem wychowania fizycznego - mówi. - Nie mamy nic przeciwko, ale ponoć ma się to odbyć kosztem młodej nauczycielki, którą dzieci dosłownie uwielbiają. Pani opiekuje się samorządem szkolnym, prowadzi teatrzyk, jest niebywale aktywna i zaangażowana w to co robi i byłoby szkoda, gdyby musiała odejść.

Informację potwierdza Ryszard Jasionas, wójt-elekt gminy Szczecinek, który w niedzielę różnicą zaledwie 27 głosów (2032 do 2005) pokonał w wyborach urzędującego wójta Janusza Babińskiego. Dodajmy, że był on wójtem trzy kadencje, od roku 2002, gdy wygrał pierwsze bezpośrednie wybory na włodarza gminy. Na marginesie warto wspomnieć, że i wtedy i we wszystkich kolejnych wyborach jego rywalem był właśnie Ryszard Jasionas. Do niedawna z nim przegrywał, choć 4 lata minimalną (17 głosów) różnicą.

- Janusz Babiński pracował wcześniej jako nauczyciel w szkole podstawowej w Wilczych Laskach, skąd wziął urlop bezpłatny na czas pełnienia funkcji wójta - mówi wójt-elekt. Trwało to 12 lat, w międzyczasie z powodu małej liczby uczniów, w roku 2012 szkołę w Wilczych Laskach zlikwidowano. - Wcześniej jednak pan wójt zatrudnił się w gimnazjum w Turowie na stanowisku nauczyciela WF, bo zrobił takie uprawnienia, ale faktycznie pracy nie podjął, bo nadal był wójtem i wciąż był na urlopie bezpłatnym - mówi Ryszard Jasionas, do którego także już trafiły zapytania o tę sytuację. - To była suwerenna decyzja pani dyrektor gimnazjum, formalnie wszystko wydaje się w porządku, bo po zakończeniu swojej kadencji pan Janusz może wrócić do pracy, choć muszę jeszcze sprawdzić, czy po likwidacji szkoły, takie przenosiny były możliwe (część nauczycieli po zamknięciu szkoły w Wilczych Laskach dostało etaty w innych gminnych placówkach - red.). Na dziś nic nie mogę zrobić, choć mi także szkoda dziewczyny, którą wszyscy chwalą, wiem, że trenuje biegi długodystansowe, była mistrzynią Polski nauczycieli. Była jednak zatrudniona na czas określony, kolejna umowa kończyła się jej jakoś teraz.

- Dlaczego pan o to pyta? - odpowiada pytaniem na nasze pytanie. - Nikt nie straci pracy, a ja po prostu wracam do szkoły po skończeniu kadencji i urlopu. Czeka mnie jeszcze przekazanie nowemu wójtowi obowiązków, ale to już po oficjalnym ogłoszeniu wyników wyborów. Dodajmy, że były wójt pewien sukces wyborczy jednak odniósł i z polityki tak całkiem nie znika - został radnym w Radzie Powiatu Szczecinek z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego. A jego ugrupowanie Piękna gmina ma wciąż większość w Radzie Gminy Szczecinek.