Ostatnia ligowa kolejka w 2014 roku nie była udana dla drużyn z naszego regionu. Za wyjątkiem remisu pomiędzy Bałtykiem Koszalin a Leśnikiem Manowo, pozostałe nasze zespoły nie zdołały sięgnąć po punkty.
Na stadionie przy ulicy Andersa spotkały się drużyny, które ostatnich tygodni nie mogły zaliczyć do udanych. Bałtyk przystąpił do tego meczu po serii dziesięciu spotkań bez wygranej, z kolei Leśnik liczył na przerwanie podobnej, trwającej osiem meczów passy. Pojedynek lepiej ułożył się dla gospodarzy, którzy już po niespełna dziesięciu minutach gry objęli prowadzenie. Strzałem z rzutu karnego Szapowala pokonał Robert Ziętarski. Kwadrans później znakomitą okazję do wyrównania miał Leśnik, lecz "jedenastki" nie wykorzystał Seweryn Fijołek. W kolejnych minutach kolejne swoje szanse miał Ziętarski. W 69 minucie drugiego gola dla miejscowych zdobył Tomasz Kamiński i wydawało się, że Bałtyk przerwie złą passę. W ostatnich minutach manowianie zagrali odważną piłkę, co zaowocowało zdobyciem dwóch ważnych bramek. Najpierw kontaktowego gola strzelił Tomasz Krzywonos, a kilkadziesiąt sekund później do remisu doprowadził Krzysztof Hrymowicz.
W meczu dwóch innych zespołów z dolnych rejonów ligowej tabeli, Rasel Dygowo zmierzył się na wyjeździe z rezerwami szczecińskiej Pogoni. Mimo niezłego występu i kilku strzeleckich okazji, podopieczni Piotra Dubieli musieli uznać wyższość swoich rywali. Już po niespełna 180 sekundach gry Adriana Harteba pokonał Jakub Okuszko. W kolejnych minutach bramce gospodarzy zagrażali m.in. Andrzej Wojciechowski, Adrian Machula, Oleksandr Żdanow czy Adrian Rutkowski. Dziesięć minut po przerwie drugą bramkę dla Pogoni zdobył Robert Obst. Rasel dążył do zmiany niekorzystnego rezultatu, lecz swoich szans nie wykorzystali Piotr Suchwałko i ponownie Adrian Rutkowski.
Nieudaną końcówkę jesieni zanotowali piłkarze Gwardii Koszalin. Podopieczni Tadeusza Żakiety ulegli w Gdańsku rezerwom Lechii 0:1. Bramkę decydującą o losach spotkania po niespełna dwóch kwadransach zdobył Adam Buksa. W drugiej połowie gwardziści odważnie zaatakowali, lecz mimo kilku okazji, nie zdołali znaleźć sposobu na pokonanie Patryka Sobczaka. Koszalinianie często gościli w polu karnym rywali, lecz bez efektu. Najlepszą okazję zmarnował Łukasz Wiśniewski. Swoich szans szukali również Damian Miętek, Sebastian Ginter i Maciej Stańczyk.
Porażką ligową jesień zakończyli także gracze Drawy Drawsko Pomorskie. Drużyna prowadzona przez Łukasza Woźniaka uległa na swoim boisku Kaszubii Kościerzyna 0:2. Losy pojedynku rozstrzygnęły się w drugiej odsłonie. Najpierw piłkę do siatki posłał Błażej Troka, a tuż przed końcowym gwizdkiem rezultat spotkania ustalił Mateusz Łuczak.
W jedynym niedzielnym meczu, Astra Ustronie Morskie walczyła na wyjeździe z Gryfem Wejherowo. Spadkowicz z drugiej ligi pokonał beniaminka z naszego regionu 4:1. Już w dziesiątej minucie prowadzenie gospodarzom dał Maksymilian Kenner. Do wyrównania doprowadził Doudou Ndao, lecz jeszcze w tej części Gryf ponownie objął prowadzenie. Piłkę do siatki posłał Krzysztof Rzepa. Ten sam zawodnik strzelił po przerwie również trzecią bramkę dla miejscowych. Kwadrans przed końcem czwartego gola zdobył Michał Skwiercz. W tej odsłonie Astra stworzyła sobie kilka znakomitych okazji do strzelenia bramki, lecz swoich szans nie wykorzystali Damian Kupisz i Doudou Ndao. Dzięki tej wygranej Gryf Wejherowo został mistrzem jesieni Bałtyckiej trzeciej ligi. Tuż za jego plecami plasuje się Cartusia Kartuzy.
Wyniki 15. kolejki
Pogoń II Szczecin - Rasel Dygowo 2:0
Bałtyk Gdynia - Arka II Gdynia 1:1
Bałtyk Koszalin - Leśnik Manowo 2:2
Lechia II Gdańsk - Gwardia Koszalin 1:0
Chemik Police - KS Chwaszczyno 2:0
Cartusia Kartuzy - GKS Przodkowo 1:0
Drawa Drawsko Pomorskie - Kaszubia Kościerzyna 0:2
Gryf Wejherowo - Astra Ustronie Morskie 4:1
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?