Porozumienie Samorządowe i Platforma Obywatelska biorą starostwo

O powstaniu koalicji poinformowali w środę już oficjalnie lider PS starosta Krzysztof Lis i szef lokalnej Platformy Jerzy Hardie-Douglas, burmistrz Szczecinka. - Biorąc pod uwagę ostatnie 8 lat dobrej współpracy uznaliśmy, że najwłaściwsze będzie jej kontynuowanie w ramach już istniejącej koalicji, mamy razem 11 mandatów (Rada Powiatu liczy 19 radnych - red.), a więc stabilną większość.

Ponieważ to jednak Porozumienie jest zwycięzcą (ma 6 radnych, PO zaś 5, wcześniej odpowiednio było 6 i 8) zmieni się układ sił w zarządzie powiatu. Starostą pozostanie naturalnie Krzysztof Lis, ale będzie miał jeszcze dwóch członków PS w pięcioosobowym zarządzie - w sumie trzech w pięcioosobowym ciele wykonawczym starostwa. PO przypadną dwa miejsca, w tym fotel wicestarosty dla Marka Kotschego, który pełnił tę funkcję także dotychczas. Nazwiska pozostałych członków zarządu mają być ujawnione za tydzień przy podpisywaniu umowy koalicyjnej. - Nie przewidujemy udziału w koalicji Polskiego Stronnictwa Ludowego (4 mandaty), chociażby dlatego, że łatwiej się porozumiewać w gronie dwóch, a nie trzech koalicjantów - mówił starosta.

PSL dostanie jednak propozycję objęcia stanowiska wiceprzewodniczącego Rady Powiatu i szefa komisji rolnictwa. Przewodniczącą RP ma być dalej Dorota Chrzanowska z PO, a drugim jej zastępcą ktoś z Porozumienia. Koalicjanci podzielą się także kierownictwem pozostałych komisji, każdy weźmie po trzy. Pracami komisji rewizyjnej ma kierować przedstawiciel opozycji.

Dziennikarze dociekali, czy zmiana układu sił w powiecie wpłynie na zmianę polityki inwestycyjnej starostwa i np. przekierowanie większych pieniędzy na gminy poza Szczecinkiem, gdzie PS jest najsilniejsze. Krzysztof Lis unikał jednoznacznych odpowiedzi mówią, że wiele zależy tu od tego na jakie inwestycje będzie można zdobyć dotacje, a tu np. współpraca powiatu ze Szczecinkiem daje dobre efekty. Jerzy Hardie-Douglas mówił, że tym razem występuje jako szef partii w całym powiecie, która mogłaby stracić swój elektorat, gdyby PO próbowała uszczuplić wydatki na teren kosztem miasta. Siłą rzeczy jednak większość majątku starostwa (poza jedną szkołą i częścią dróg) znajduje się w Szczecinku, gdzie zresztą mieszka ponad połowa mieszkańców powiatu.