Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plan zagospodarowania terenu przy głównej ulicy w Mielnie

Inga Domurat
Archiwum
Podczas ostatniej sesji radni uchwalili miejscowy plan przestrzennego zagospodarowania dla terenu przyległego do głównej ulicy w Mielnie. Oby ta uchwała była ostateczna.

Trudno w to uwierzyć, ale prace nad tym uchwalanym w miniony czwartek planem dla terenów przyległych do ul. Chrobrego w Mielnie, rozpoczęły się w 2008 roku.

Sześć lat więc gmina męczy się z opracowaniem go w takim kształcie, by satysfakcjonował nie tylko radnych, ale przede wszystkim właścicieli gruntów, których ten plan dotyczy. Dotychczas to się nie udawało. Bo, gdy po wielkich trudach w grudniu 2011 roku radni uchwalili plan, oprotestowali go co niektórzy przedsiębiorcy, właściciele działek. Głównym zarzutem była niezgodność planu ze studium oraz złamanie zasady równości obywateli wobec prawa. W styczniu 2012 roku wojewoda uchylił uchwałę dotyczącą planu, dopatrzył się w nim błędów.

Gminie nie pomogły odwołania do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie, który rozstrzygnięcie wojewody podtrzymał, a następnie do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Orzeczenie pozostało bez zmian, a to oznaczało wznowienie procedury planistycznej. Efektem jest poprawiony plan, który w czwartek uchwalili radni ośmioma głosami "za". Dwóch radnych było przeciw, a czterech się wstrzymało od głosu.

- Plan jest bardzo istotny dla Mielna, bo w końcu będziemy mogli zlikwidować szpetną zabudowę przy ul. Chrobrego - mówiła jeszcze przed głosowaniem Olga Roszak-Pezała, wójt gminy Mielna.

Natomiast Maria Czerniak, geodetka, która od tylu lat pracuje nad tym planem, najpierw przyznała, że decyzja wojewody, uchylająca poprzedni plan była uznaniowa, a potem dodała, że ten obecny, poprawiony jest w 100% zgodny ze studium. Zaznaczyła, że wprowadzone poprawki i tak nie zmieniły założeń do planu, nieodzownie związanych z turystyką. Jej zadaniem było uporządkowanie terenu, udrożnienie dojścia do morza i jeziora. Jak przyznała, to drugie okazało się trudniejsze.

Mimo uwzględnienia nieprawidłowości wytkniętych przez wojewodę przy sporządzaniu planu, do gminy wpłynęło 17 uwag od właścicieli poszczególnych gruntów. Najwięcej roszczeń dotyczyło działek przy ul. 1 Maja oraz tych nad jeziorem Jamno. Kwestionowane były ograniczenia ich zabudowy, wysokości obiektów i przeznaczenia działek. Krótko mówiąc, właściciele chcieli uzyskać możliwość stawiania obiektów o większych powierzchniach i zdecydowanie wyższych, także na gruntach, które do tej pory nie były przeznaczone pod zabudowę.

Niektóre uwagi wójt Mielna rozpatrzyła na korzyść właścicieli, innych nie uwzględniła. Każda z jej decyzji została poddana pod głosowanie radnych. Gdyby choć jedną przegłosowali na "nie", trzeba by ją było umieścić w planie, a to oznaczałoby ponowne uruchomienie całej planistycznej procedury. Głosowanie nad poprawionym planem byłoby za kilka miesięcy, nie wcześniej. I chyba dlatego radni niektóre uwagi przegłosowali większością głosów, inne jednomyślnie, by plan uchwalić. Jednak już na sesji jeden z właścicieli działek, których dotyczy plan, zapowiedział oprotestowanie go do wojewody.

Pozostaje więc czekać na jego rozstrzygnięcie utrzymujące uchwałę w mocy lub ją uchylające. To drugie oznaczałoby, że gmina nadal pozostanie bez aktualnego planu przestrzennego dla terenów przyległych do ul. Chrobrego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!