Mieści się ono przy ulicy - a jakże - Targowej i nosi nazwę "Mój Rynek". Do dyspozycji sprzedawców jest zadaszona, oświetlona część z solidnymi, drewnianymi stołami oraz brukowany plac. Jest i niewielki parking, a także nowoczesne toalety miejskie. Dla producentów i sprzedawców produktów rolnych i rolno-spożywczych wydzielono osobne sektory.
Pierwszego dnia sprzedawcy byli zwolnieni z opłat targowych. Na stanowiskach dominowały jednak tekstylia, pościel, ręczniki oraz wiązanki i stroiki na groby. Dlaczego, skoro z założenia miejsce to miało zadziałać jak magnes, na lokalnych rolników i producentów żywności, których w gminie Tychowo nie brakuje? - Odpowiedź jest prosta. W sobotę targowisko jest czynne w Karlinie i pojechali tam, gdzie znają już klientów, gdzie jest pewniejszy zarobek - powiedziała nam pani Lilianna, która w ofercie miała odzież, bieliznę i rękodzieło artystyczne, m.in. biżuterię. Dobry humor i promienny uśmiech rozdawała bezpłatnie. - Targowisko to jest piękne, świetna infrastruktura, eleganckie toalety. Miejsce zrobione świetnie, no może parking mógłby być większy. Ważne jednak, by ustalić konkretne dni, kiedy targowisko będzie działać. Takie, kiedy inne - w Białogardzie i Karlinie są zamknięte. Wtedy będzie tu tętnić życie - podkreśliła.
Już w sobotę zainteresowanie było spore. Producent rzodkiewek wysprzedał swoje warzywa do ostatniego pęczka. Józefa Szczepanek sprzedawała jajka z chowu ściółkowego z fermy drobiu z Tychowa. - To dobrze, że w naszym mieście powstało miejsce, gdzie będziemy mogli sprzedawać swe wyroby. Najczęściej klienci przyjeżdżają do fermy lub jajka są im dowożone. Tu każdy będzie mógł kupić zdrowe i pyszne jajo - usłyszeliśmy. Największe kosztowało 44 grosze.
- Z założenia targowisko ma służyć poprawie warunków pracy sprzedawców, jak i komfortu kupujących, wzmocnieniu lokalnych kupców i drobnego handlu, wzrostowi sprzedaży wytwarzanych lokalnie płodów rolnych i produktów regionalnych, a także promocji produktów regionalnych - wyjaśnia burmistrz Tychowa Elżbieta Gumińska Wasiak. - Ceny za najem są różne. Przykładowo do 6 m z zadaszeniem to koszt 30 zł. Inne obowiązują za sprzedaż z auta, postawienie własnego stolika.
Rynek będzie czynny w środy i soboty od godz. 8 do 16 - obsługa targowiska będzie na miejscu. - Dni mogą się zmienić, wsłuchamy się w głos sprzedawców - dodaje pani burmistrz.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?