Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zboczeniec z Koszalina na wolności. Policjanci apelują do mieszkańców

Marzena Sutryk
Mężczyzna, który obnażał się na osiedlu "Przylesie" przed dziewczynkami, ma policyjny dozór, choć był wniosek o areszt. Prokurator uznał, że to wystarczy, a policjanci apelują do mieszkańców.
Mężczyzna, który obnażał się na osiedlu "Przylesie" przed dziewczynkami, ma policyjny dozór, choć był wniosek o areszt. Prokurator uznał, że to wystarczy, a policjanci apelują do mieszkańców. archiwum
Mężczyzna, który obnażał się na osiedlu "Przylesie" przed dziewczynkami, ma policyjny dozór, choć był wniosek o areszt. Prokurator uznał, że to wystarczy, a policjanci apelują do mieszkańców.

System nam kuleje

System nam kuleje

Nie chciałabym być dziś w skórze rodzica dziewczynki, która ma 8, 10, czy 12 lat. Umierałabym wówczas ze strachu, że moje dziecko wracając np. ze szkoły do domu, mogłoby napotkać rzeczonego zboczeńca. Na nic tłumaczenie, że ten człowiek jest nieszkodliwy, że to "tylko" choroba. Kto zagwarantuje, że nie posunie się dalej? Kto zagwarantuje, że ów mężczyzna, który nie panuje nad swoimi zaburzeniami, nie skrzywdzi dziecka? A nawet jeżeli nic złego się nie stanie, to samo spotkanie oko w oko i tak będzie dla dziecka traumatycznym przeżyciem.
W tej konkretnej sprawie szokuje decyzja prokuratury. W efekcie 46-latek nie trafił do aresztu - a moim zdaniem powinien, dla dobra i bezpieczeństwa dzieci, jak i swojego. Kolejnym krokiem powinno być szybkie działanie zmierzające do podjęcia leczenia chorego 46-latka; tabletki od bólu głowy tu nie pomogą. Z mojego, nieprawniczego punktu widzenia, wypuszczenie tego człowieka na wolność było skrajnie nieodpowiedzialne i jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Problem jest poważny, a wygląda na to, że prokuratura go zbagatelizowała.
Marzena Sutryk

O tej szokującej sprawie informowaliśmy wczoraj: 46-letni mężczyzna spod Polanowa został przyłapany na obnażaniu się i masturbowaniu przed dwiema 12-latkami. Stał ukryty w krzakach, w rejonie ul. Fałata. To tam zauważyła go przechodząca nieopodal kobieta, która zaalarmowała w porę policję. Mężczyzna został zatrzymany. Co dalej ze sprawą?

Policja chciała dla niego tymczasowego aresztu, na trzy miesiące, do czasu wyjaśnienia sprawy, przede wszystkim z uwagi na podejrzenie, że takich przypadków było więcej, w innych rejonach miasta. Innego zdania była jednak prokuratura, która uznała, że wobec 46-latka wystarczy zastosować dozór policji - w praktyce to oznacza konieczność meldowania się dwa razy w tygodniu w komendzie. Do tego mężczyzna dostał zakaz zbliżania się do placówek oświatowych i placów zabaw na odległość mniejszą niż 100 metrów. Kto to będzie weryfikował i sprawdzał? To pytanie stawia sobie dziś wielu naszych czytelników, tymczasem tego nie wiadomo. A trudno się spodziewać się, że od teraz przy każdej szkole, przedszkolu, czy placu zabaw będzie czuwał policjant, który będzie miał na oku zboczeńca.

Obawy i wątpliwości pozostały, tymczasem w prokuraturze na pytania o zastosowanie konkretnego środka, zwykle pada odpowiedź, że prokurator uznał taki, czy inny środek za wystarczający. A skierowanie na leczenie? Usłyszeliśmy, że decyzja w tej sprawie może zapaść, ale dopiero w wyniku procesu sądowego.

- Nie znam tej konkretnej sprawy - odpowiada sędzia Sławomir Przykucki, rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie. - Ale prokuratura, owszem, mogła zastosować areszt. Nie wiem, dlaczego tego nie zrobiła. Co do leczenia, to rzeczywiście prokuratura nie może stosować takiego środka. Decyzja zapada w sądzie, na podstawie opinii biegłych psychiatrów.

Tymczasem koszalińska policja apeluje do rodziców, których dzieci mogły być świadkami, bądź ofiarami podobnych zdarzeń, by zgłaszali się do komendy. To może dostarczyć dalszych dowodów w sprawie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!