Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sadzawka w Szczecinku przestanie być brudnym bajorem

Rajmund Wełnic
Zamulone bajorko na skraju osiedla Kopernika w Szczecinku ma zostać przywrócone do życia, a okolice zamienione w teren rekreacyjny. I to już w przyszłym roku.

O planach zagospodarowania tego zapuszczonego zakątka Szczecinka już pisaliśmy, ale teraz - jako pierwsi - poznaliśmy konkrety. Dzisiejszy, wołający o pomstę do nieba, wygląd terenów między ulicą Kopernika a obwodnicą miasta znają wszyscy mieszkańcy. Wokół zamulonego stawu są dzikie ogródki działkowe, jakieś nieużytki, chaszcze i podmokłe łąki zarośnięte zielskiem. A przecież jeszcze w latach 70. w zbiorniku wodnym można się było kąpać! Dziś aż trudno w to uwierzyć, ale ponoć można tu jeszcze łowić ryby, ale nie ryzykowałbym ich zjedzenia.

Kontrast zrobił się uderzający po tym, jak na sąsiednich działkach powstały niedawno market i restauracja McDonald'sa, a dawne miasteczko ruchu drogowego zamieniono w mały park.

- Przyznam, że jestem zaskoczony odzewem mieszkańców osiedla Kopernika, dla których ten zakątek i bajorko okazały się bardzo ważne - wiceburmistrz Szczecinka Daniel Rak mówi, że na apel ratusza o zgłaszanie uwag na etapie prac projektowych, nadeszło bardzo wiele podpowiedzi.

- W tej chwili robimy już projekt oczyszczenia zbiornika, wstępny kosztorys mówi, że pochłonie to około 200 tysięcy złotych. Wybranie mułu i osadów dennych, czyli tzw. bagrowanie, można byłoby zrobić już w przyszłym roku, o ile ten wydatek znajdzie się w projekcie budżetu miasta. Projektant opracuje dwie wersje zakresu robót - wybranie mułu do głębokości pół metra i do metra. Wniosek do burmistrza pracującego właśnie nad preliminarzem przyszłorocznych wydatków już został złożony - dodaje Daniel Rak.

Na samym oczyszczaniu stawu prace się nie skończą. - Chcemy uporządkować okoliczne tereny, a przede wszystkim skomunikować je z osiedlem - mówi wiceburmistrz.

Ma powstać plac zabaw, a także mały pomost, z którego będzie można łowić ryby. To oczywiście wymagać będzie zarybienia bajorka. Wszystko powinno spowodować zrewitalizowanie zbiornika. Z uwagi na koszty okolice będą zapewne zagospodarowywane etapami przez kilka lat. (r)
Sadzawka przy ulicy Kopernika nie dość, że jest wątpliwą ozdobą Szczecinka, to jeszcze bywa niebezpieczna. Dwa lata temu Janusz Szymański musiał ratować dziecko, pod którym załamał się lód na stawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!