Obwodnica ma długość 2,8 kilometra. Kosztowała 14,2 mln zł, z czego prawie 13 mln zł było dofinansowaniem z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Jej głównym zadaniem jest wyprowadzenie głównego natężenia ruchu z centrum miasta na zachód. W przyszłości między dawną drogą przelotową z Kołobrzegu w stronę drogi krajowej nr 6, a właśnie obwodnicą, ma powstać nowe centrum miasta z planowaną tu budową od podstaw gmachu ratusza. Nowa obwodnica ma sześć skrzyżowań, w tym cztery tzw. małe ronda.
To inwestycja, bez której trudno sobie wyobrazić rozwój Gościna, od początku 2011r. cieszącego się prawami miejskimi. - Obwodnica to dla nas szansa na rozbudowę zachodniej części miasta - mówił wczoraj, tak jak zresztą i wielokrotnie wcześniej, Marian Sieradzki, burmistrz Gościna. - Inwestorzy, przedsiębiorcy już na nią czekają. Marian Sieradzki startuje w wyborach po raz piąty i nie ma konkurencji. Popiera go PO, jest członkiem ugrupowania, ale burmistrz potrafił już pokazać (np. podczas sporu z Miejskimi Wodociągami i Kanalizacją w Kołobrzegu), że partyjne dyscyplinowanie w jego przypadku nie do końca działa, bo nie boi się iść pod prąd. Wczoraj podkreślał, że bardzo cieszy go wizyta marszałka, bo polityka tej rangi jeszcze w Gościnie nie było.
Wczorajszą uroczystość poprowadził przedstawiciel inwestora, Bogdan Krawczyk, dyrektor Zachodniopomorskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Koszalinie. Dyrektor przypomniał, że inwestycja nie od początku szła gładko. Pierwszy wykonawca zbankrutował i WZD usiał ogłosić nowy przetarg. Wyłonionemu w nim Infrabudowi z Koszalina poszło już gładko. Wczoraj, po oficjalnym przecięciu wstęgi, po raz pierwszy obwodnicą przejechały auta. Nie tylko VIP-ów. - Pewnie, że ta droga się nam przyda, w centrum będzie bezpieczniej -mówili obserwujący uroczystość mieszkańcy. - Tylko żeby jeszcze nam jakieś wjazdy ze ścieżek rowerowych zrobili, bo teraz trzeba z roweru zsiadać i przechodzić przez jezdnię, a samochody będą pędzić. Strach i tyle. No i zobaczcie jeszcze pod jakim kątem zrobili nam wjazdy na tę starą przelotówkę! Już kilka samochodów w rowie wylądowało!
Marian Sieradzki przyznaje mieszkańcom rację: - Faktycznie, te wjazdy muszą zostać poprawione, bo są niebezpieczne. Sam widziałem już jeden samochód w rowie. A co do ścieżek, to o bezpieczne przejazdy i przyłączenie ich do obwodnicy musimy zadbać sami, na własny koszt, bo nie ma ich w tym projekcie. Na wiosnę będą gotowe.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?