W akcję włączył się też Krzysztof Wudziński, ojciec Michała, 18-letniego chłopaka z Białogardu, który z tą chorobą jednak przegrał. "Pociąg wsparcia" - tak nazwano akcję na rzecz młodego białogardzianina - ruszył dwa lata temu.
Wtedy w Białogardzie zarejestrowały się setki potencjalnych dawców szpiku. Imprez na rzecz 18-latka było bez liku. - I choć ostatecznie Michał od nas odszedł, takie doświadczenie powoduje, że chcemy pomagać dalej. Ten pociąg wsparcia musi więc cały czas jechać. I teraz wesprzeć panią Grażynę - mówi Wudziński.
Niedawno został więc zorganizowany spływ kajakowy pamięci Michała Wudzińskiego. Przyjaciele i znajomi Michała popłynęli rzeką Liśnicą, by nie pozwolić zapomnieć o chłopaku, ale też o tym, że każdy wciąż może wesprzeć chorych na leukemię.
Spływ trwał dwie godziny, rozpoczął się przy moście w okolicy Klępina, a zakończył obok Liceum Ogólnokształcącego w Parku Orła Białego w Białogardzie. Wzięło w nim udział około 30 kajakarzy, w tym najmłodsza - 6-letnia - uczestniczka.
Choć do pokonania był niezbyt długi odcinek, trasa nie była łatwa. Uczestnicy spływu musieli m.in. zmagać się z powalonymi do wody drzewami. Niektórzy, mniej doświadczeni, potrzebowali więc pomocy kolegów, ale obeszło się bez większych problemów. Nie zabrakło jednak kilku niegroźnych wywrotek.
- Mam nadzieję, że "Pociąg wsparcia" dla chorych na białaczkę będzie wciąż jechał i nigdy się nie zatrzyma - mówi jeszcze Krzysztof Wudziński. - Teraz wspieramy Grażynę Tomczyk i mam nadzieję, że to będzie skuteczne wsparcie.
Podczas niedawnych Regionalnych Targów Gospodarczych w Białogardzie zarejestrowały się, jako potencjalni dawcy szpiku, aż 282 osoby, mieszkańcy całego regionu koszalińskiego. Akcję rejestracji jak zwykle przeprowadziła fundacja DKMS Polska.
]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?