Szpital na kółkach w Szczecinku [wideo, zdjęcia]

Za 580 tysięcy złotych szczecinecki starostwo kupi mobilny szpital wraz z nową karetką. Przenośna lecznica ma się przydać na wypadek katastrof, ale na co dzień będzie służyć mieszkańcom powiatu. W środę w szczecineckim szpitalu podpisano umowę o dofinansowaniu z funduszy unijnych unijnych, którymi dysponuje samorząd wojewódzki - dotacja wyniesie 440 tys. zł, powiat dołoży 200 tys. zł. Szpital mobilny - pierwszy na Pomorzu Zachodnim - zostanie zakupiony jeszcze w tym roku. - Wszystkie nasze karetki przejechały w sumie grubo ponad milion kilometrów - mówi Adam Wyszomirski, prezes spółki szpitalnej. - Szpital mobilny, którego główną częścią jest karetka, stanie w stacji pogotowia w Barwicach, a tamtejszą karetkę po prostu skasujemy, bo jest już w złym stanie technicznym. Oczywiście szpital mobilny wraz z karetką nie będzie stał bezczynnie w oczekiwaniu na poważny wypadek, pojazdu będziemy używać codziennie do transportu pacjentów. Cały projekt opiewa na 583 tys. zł, z czego ambulans ratowniczy z wyposażeniem ma kosztować 427 tys. zł. Nie to jednak świadczy o wyjątkowości zakupu, bo wyposażenie karetki ma dopełnić tzw. szpital mobilny, czyli namiot pneumatyczny o powierzchni 37 metrów kw. z oprzyrządowaniem. Taki namiot ustawia się na miejscu wypadku i można udzielić od razu pierwszej pomocy w warunkach polowych. Odpowiednie służby mogą udzielić pomocy rannym błyskawicznie i na miejscu. Oprócz tego starostwo dokupi 4 agregaty prądotwórcze na wypadek awarii zasilania i motopompę szlamową. To nie koniec dobrych wieści dla szpitala w Szczecinku. Zarząd województwa przyznał właśnie 3 mln zł na pokrycie wydatków związanych z budową nowego skrzydła lecznicy. Obiekt jest już praktycznie gotowy (otwarcie jeszcze w październiku), a rachunki za niego uregulowane. - Ale pieniądze z dotacji przeznaczymy na pokrycie wydatków, jakie powiat poniósł na wyposażenie, dosłownie w tej chwili montowane - mówi Adam Wyszomirski.