Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Szczecinku przebudują drogę i obniżą wzgórze

Rajmund Wełnic
Wjazd i wyjazd z ulicy Staszica (po lewej) to wyzwanie dla ciężkich pojazdów.
Wjazd i wyjazd z ulicy Staszica (po lewej) to wyzwanie dla ciężkich pojazdów. Rajmund Wełnic
Przy okazji przebudowy drogi wjazdowej do szczecineckich Świątek drogowcy obniżą wzgórze Marienthron. O ile powiat dostanie dotację na tę inwestycję.

Może trochę przesadziliśmy pisząc o obniżaniu Marienthron, gdzie w średniowieczu znajdował się klasztor augustianów, bo droga - obecnie ulica Staszica - jednak biegnie skrajem wzniesienia, ale faktem jest, że je przecina dość głębokim jarem. Nie na tyle jednak głębokim, aby wjazd i wyjazd ze Świątek, nowej dzielnicy Szczecinka, nie przysparzał kłopotów. Zwłaszcza w zimie, gdy asfalt bywa oblodzony. To spore wyzwanie dla większych pojazdów - głównie autobusów, które miewają problemy z podjechaniem pod górę lub zatrzymaniem się przed skrzyżowaniem z droga krajową nr 20, czyli ulicą Szczecińską.

- Jeździłem w Alpach, więc takie pochyłości nie robią na mnie wrażenia - mówi kierowca jednego z autobusów szczecineckiej Komunikacji Miejskiej. - Ale zimą, gdy młodzi kierowcy wyjeżdżą do lodu dojazd od strony Świątek, mogą być problemy z zatrzymaniem pojazdu.
Pomysł z przebudową wjazdu na Świątki nie jest nowy, ale z różnych powodów nie mógł się do tej pory doczekać realizacji. Ale jest szansa, że już wkrótce ulica będzie przyjaźniejsza kierowcom.

- Chcemy o około półtora metra obniżyć wierzchołek wzniesienia i wyłagodzić dość ostry i niebezpieczny zakręt - mówi Włodzimierz Fil, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg.

Zmodernizowany ma być odcinek od ulicy Szczecińskiej do Różanej, czyli do wjazdu na nowe osiedle domków jednorodzinnych - w sumie około 260 metrów. Jar byłby na tyle głęboki, że jego boki zostaną zabezpieczone przed osuwaniem ziemi murem oporowym.
Szacunkowy koszt to około miliona złotych, z czego 200 tys. zł wyłoży Szczecinek. - Ulica Staszica, choć powiatowa, jest w mieście, jest dość niebezpieczna i przekazując pieniądze pomożemy starostwu w staraniach o dotację z puli schetynówek - burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas mówi, że wojewoda dzieląc fundusze z tego rządowego programu bierze pod uwagę właśnie to, czy inwestycję realizuje kilku partnerów.

Wniosek do schetynówek - zapewne już po raz ostatni w tej formule, bo projekt się kończy - trzeba złożyć jeszcze we wrześniu. O tym, czy dotacja (50 procent kosztów) zostanie przyznana, będzie wiadomo do końca roku. Szanse są duże.

Równolegle ratusz będzie ubiegał się o pieniądze na drugi etap remontu ulicy 1 Maja (od obwodnicy do pośredniaka) - w tym wypadku starostwo zrewanżuje się miastu wykładając swoje środki na remont, co z kolei da dodatkowe punkty wnioskowi miejskiemu.

Tyle urzędowych zawiłości, ale dla mieszkańców Świątek i uczniów dwóch szkół mieszczących się tam "wykopki" na jedynej sensownej drodze dojazdowej mogą być poważnym wyzwaniem. Groziłby im bowiem objazd nawet dookoła jeziora lub przymusowy spacer.

- Spokojnie, roboty będą prowadzone metodą połówkową, na jednej części jezdni - mówi Włodzimierz Fil. - Ruch będzie się odbywał wahadłowo, może to nieco utrudnić życie kierowcom i drogowcom, ale na pewno nie odetnie Świątek od reszty miasta. Pozostaje tylko trzymać kciuki za dobrą ocenę naszego wniosku.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!