Kradła mama, kradł tata i kradł syn. Policja zatrzymała złodziejską rodzinę samochodów

Policjanci przekazali w końcu więcej informacji na temat spektakularnego zatrzymania, którego dokonano w sobotę przy ul. Koszalińskiej w Kołobrzegu. Przypomnijmy, antyterroryści z Kołobrzegu zatrzymali wtedy dwa samochody i błyskawicznie skuli ich kierowców oraz pasażera. W weekend policja odmawiała udzielenia informacji powołując się na dobro śledztwa i fakt, że sprawa zapowiadała się na rozwojową. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zatrzymania dokonano w związku z kradzieżą samochodu. Jak się okazuje chodziło nie tylko o jedno auto. - Policjanci z Kołobrzegu i Szczecina zatrzymali trzy osoby, mieszkańców
województwa wielkopolskiego, którzy ukradli samochód - zaczął oficer prasowy kołobrzeskiej komendy Tomasz Kwaśnik: - Ale to nie wszystko. Funkcjonariusze udowodnili całej trójce dokonanie kradzieży łącznie trzynastu aut z terenu Kołobrzegu. Sprawa jest rozwojowa, nie są wykluczone kolejne zatrzymania.

Jak słyszymy dalej, zatrzymanie to owoc współpracy kryminalnych z Kołobrzegu z policjantami ze Szczecina w sprawie kradzieży aut na terenie nadmorskim. Jak mówi Tomasz Kwaśnik: - Ich ustalenia i praca operacyjna doprowadziły do zatrzymania krótko po kolejnej kradzieży auta trzech osób: 43- letniej kobiety, jej 46- letniego męża i ich 22 -letniego syna.

Rodzinka wpadła na gorącym uczynku, niedługo po kradzieży skody. Kradzionym autem kierował 22- latek . Za nim, drugim samochodem jechali rodzice. Dzięki akcji na ul. Koszalińskiej policja odzyskała skradziony samochód. Policjanci ustalili, że rodzina ma na sumieniu dokonane ostatnio kradzieże aż 13 aut. Cała trójka usłyszała już zarzuty. - Prokurator poparł wniosek komendanta o tymczasowe aresztowanie. Sprawcom grozi do 10 lat pozbawienia wolności - mówi rzecznik. Co ciekawe, sprawa nadal ma charakter rozwojowy. Zatrzymań może być więcej.

To nie jedyne zatrzymania w związku z przestępczością samochodową. W ubiegłym tygodniu policjanci z Kołobrzegu zatrzymali 33- letniego mieszkańca Szczecina, który jechał skradzionym na początku sierpnia w Kołobrzegu VW Touranem . Mężczyzna nie potrafił powiedzieć w jaki sposób wszedł w posiadanie samochodu. Opowiadał wprawdzie, że auto kupił, ale nie chciał ujawnić od kogo. 33 -latek usłyszał już zarzut paserstwa . On również decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.