Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odblaski dla pieszych - jak przestrzegamy przepisów?

Marzena Sutryk
Archiwum
Późnym wieczorem w poniedziałek, na drodze krajowej koło Będzina, kierowca opla insignia potrącił pieszego. Było ciemno, kierowca nie zdążył zauważyć człowieka. Teraz ten walczy o życie.

Było ok. godziny 21. Pieszy szedł poboczem drogi nr 11 w stronę Będzina. Trudno dokładnie powiedzieć, jak to się stało, ale w pewnej chwili, gdy nadjeżdżał opel insignia, 54-letni mężczyzna wszedł na jezdnię. Kierowca opla nie zdążył zahamować. Potrącił 54-latka. Pieszy w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.
Wiadomo, że 54-latek nie miał odblasków, które od 1 września są obowiązkowe dla pieszych poza terenem zabudowanym. Czy gdyby je miał, choćby drobne elementy odblaskowe, to kierowca opla zauważyłby go w porę? Trudno przesądzać. Jedno jest pewne - coraz szybciej zapada zmierzch, a piesi - często ubrani na ciemno - są coraz mniej widoczni na drogach.

Od 1 września - jak już wspomnieliśmy - piesi, którzy poruszają się poza terenem zabudowanym, powinni mieć odblaskowe gadżety, kamizelkę albo emblematy na ubraniu.

Do tej pory obowiązek noszenia elementów odblaskowych, podczas pieszej wędrówki po zapadnięciu zmierzchu poza terenem zabudowanym, miały dzieci i młodzież do 15. roku życia. A teraz ten obowiązek mają także starsi oraz dorośli. Za brak elementów odblaskowych będą kary. Przepisy przewidują mandaty od 20 aż do 500 złotych.

Przy tym policjanci radzą, by piesi pamiętali o odblaskach poruszając się również w terenie zabudowanym, mimo, że nie ma tu takiego wymogu. - To dla własnego bezpieczeństwa - mówi Monika Kosiec, rzeczniczka koszalińskiej komendy policji. - Teraz, gdy ok. 19.30 pogarsza się widoczność, kierowcom często trudno zauważyć przebiegających przez jezdnię.

Stąd też pomysł na policyjną akcję. W piątek między godziną 19.30 a 20 policjanci pojawią się w okolicy ZUS, przy przejściu między ul. Szenwalda a Fałata. 19.30 - 19.50 - to pora, gdy zapada zmierzch, a jeszcze nie wszędzie są włączone lampy uliczne. Nie każdy pieszy ma świadomość, że naprawdę bardzo trudno zauważyć go kierowcy. Policjanci będą o tym przypominać i wręczać odblaski, i to nie tylko dzieciom, ale również dorosłym.

Eugeniusz Romanów, dyrektor ZORD:
- W ciemnościach, gdy pieszy nie ma żadnego elementu odblaskowego, jest widoczny dopiero z 40 - 50 metrów. Natomiast, gdy posiada jakieś odblaski - mogą to być plastikowe gadżety, jakieś opaski, bądź paski na ubraniu - wówczas jego widoczność znacznie się poprawia. Kierowca może go dostrzec ze 150 metrów. W razie czego kierujący ma czas na reakcję, by uniknąć potrącenia i bezpiecznie ominąć idącego poboczem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!