Po zakończeniu lata szczecinecki ratusz przystąpił do kolejnego etapu zagospodarowywania terenów wokół odrestaurowanego zamku. Spore połacie gruntu upstrzone były bowiem resztkami gruzu i szkieł z źle przesianej ziemi i pozostałości po zburzonych domkach kempingowych, które tu kiedyś stały. Kiepsko prezentowała się także linia brzegowa (a przecież działało tu kiedyś kąpielisko) z resztkami korzeni drzew, kamieniami i z dość stromym zejściem do wody.
Firma Drobud na zlecenie miasta splantowała cały teren przed zamkiem, oczywiście poza już istniejącym trawnikiem. Nawiozła nowej ziemi i posiała trawę. Dodatkowo zrobiła łagodne zejście do jeziora, odtworzyła plażę nawożąc piasek oraz wyrywając karpiny i usuwając kamienie wzdłuż brzegu. Kosztowało to 26 tysięcy złotych.
Teraz część cypla - łącznie z siłownią pod chmurką - jest ogrodzona siatką, aby trawa miała szansę się ukorzenić. Młodszym mieszkańcom Szczecinka warto przypomnieć, że jeszcze na przełomie lat 80. i 90. przed zamkiem stał rząd murowanych domków kempingowych. Nieco wcześniej też istniała tu także plaża, popularnie zwana kempingami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?