SLD odpuszcza burmistrza. Poprze Joannę Pawłowicz [wideo]

To spore zaskoczenie, bo gdy kilka dni temu radna opozycyjna Joanna Pawłowicz została zaprezentowana, jako kandydatka na burmistrza Szczecinka z ramienia Razem dla Szczecinka, wydawało się, że lewica będzie miała swojego reprezentanta w walce o najważniejszy urząd w mieście. Ba, zarząd powiatowy SLD już Grzegorza Poczobuta, lokalnego lidera, namaścił na to stanowisko.

- Zaskoczę pana, po poniedziałkowym spotkaniu zarządu partii i rozmowach z Joanną Pawłowicz, na których przedstawiła swoje zamierzenia jako kandydatka na burmistrza uznaliśmy, że korzystniej będzie nie wystawiać naszego kandydata - mówi szef SLD w powiecie. - Każdy ma swoje ambicje, są rzeczy które nas różnią, ale łączy znacznie więcej. Przede wszystkim negatywna ocena rządów burmistrza Jerzego Hardie-Douglasa. Oczywiście, dostrzegamy pozytywne elementy jego rządów, ale jest ogromna potrzeba zmian. Szczecinek się zmienia, obok enklaw bogactwa rosną enklawy biedy i nikt tymi ludźmi się nie interesuje. My to chcemy zrobić. I aby mieć szansę na zwycięstwo nie ma sensu wystawiać dwóch kandydatów z opozycji.

Działacze lewicy będą więc apelować do swoich wyborców, aby 16 listopada w dniu wyborów samorządowych poparli Joannę Pawłowicz. I dodają, że choć RdS to koalicja centroprawicowa (skupia Prawo i Sprawiedliwość, Terrę, Kongres Nowej Prawicy i Wspólnotę Samorządową) to lewicowy elektorat poprze jej kandydatkę, bo szefowa ekologicznej Terry nie była kojarzona z prawą stroną sceny politycznej. Grzegorz Poczobut zapewnia też, że nie było żadnych ustaleń w sprawie podziału stanowisk w ratuszu lub fotela wiceburmistrza w razie wygranej (Joanna Pawłowicz zapowiedziała, że chce, aby jej zastępcą był radny Roman Matuszak ze Wspólnoty Samorządowej. - Nie oczekujemy żadnych deklaracji od pani Joanny - mówi szef rady powiatowej SLD. - Dla nas nie liczą się stołki.

Jednak zarówno w wyborach do szczecineckiej Rady Miasta, jak i Rady Powiatu, SLD wystawi własną listę kandydatów na radnych, choć działacze obu ugrupowań nie wykluczają się będą uzgadniać szczegóły, aby np. dwóch mocnych kandydatów opozycji nie walczyło ze sobą w jednym okręgu.

Na wspólnej konferencji Grzegorza Poczobuta i Joanny Pawłowicz odnieśli się oni do słów burmistrza, że zmiana władzy może spowodować wycofanie się z inwestycji w klastrze meblowym Petera Kaindla, właściciela Kronospanu. - Nie akceptuję tego typu retoryki, że albo ja, albo zostanie kamieni kupa - oburzał się szef SLD. A Joanna Pawłowicz dodawała, że po jej rządami Kronospan nawet skorzysta, bo chce obniżyć lokalne podatki.