Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ceny węgla na pewno nie spadną

Jakub Roszkowski
Węgiel można też kupić w 50-kilogramowych workach. W Transpedzie załadują go nam Damian Ciach i Marek Ułasiuk.
Węgiel można też kupić w 50-kilogramowych workach. W Transpedzie załadują go nam Damian Ciach i Marek Ułasiuk. Radosław Brzostek
Ceny węgla na razie trzymają jeszcze poziom z ubiegłego roku. Ale ceny koksu rosną w oczach. Drewno do kominków też jest coraz droższe. Tymczasem lada chwila trzeba będzie grzać.

Jeszcze kilka dni i chłodnych nocy, a z kominów zacznie się znowu wydobywać dym. W składach opału już więc zaczyna się spory ruch. W węgiel warto zaopatrzyć się już teraz, bo ceny na pewno nie spadną. Ale mogą urosnąć.

- Na razie rzeczywiście ceny trzymają się ubiegłorocznego poziomu - sprawdza dane Marcin Gad z firmy Transped w Koszalinie. - Czy wzrosną? Trudno powiedzieć. W tej chwili nasz rynek jest "zasypany" węglem z Rosji. Wiem, że w gdyńskim porcie jest go jeszcze bardzo dużo. Ale na ile wystarczy, trudno powiedzieć.

Najpopularniejszy w składach opału, tak jak i w zeszłym roku, bo najtańszy, jest dziś miał węglowy. Tona kosztuje 540 - 550 złotych. Natomiast pięćdziesięciokilogramowy worek miału kupimy za 34 złote. Worki z miałem sprzedają się najlepiej.

W Transpedzie dobrze sprzedaje się też węgiel groszek i węgiel orzech. Ten pierwszy kosztuje dziś 660 zł za tonę. To dokładnie tyle samo co we wrześniu 2013 roku. Orzech jest sprzedawany w dwóch gatunkach. Gatunek I jest z polskich kopalni i kosztuje 795 zł za tonę. Gatunek II orzecha to węgiel z kopalni w Rosji. Jest o 30 zł tańszy od polskiego. To ceny dla odbiorców indywidualnych. Jeśli węgiel kupuje firma, musi jeszcze do każdej tony doliczyć 37,47 zł akcyzy.

Opał można też kupić na worki. Taki, z węglem groszkiem o wadze 50 kilogramów, kosztuje 38 złotych. Workowany węgiel orzech to wydatek 47 zł za 50 kilogramów.

Nigdzie nie ma za to koksu. - Znacznie podrożał. Tona kosztuje pewnie już nawet 1.500 złotych. Dlatego nikt go nie zamawia. Zresztą pieców na koks też jest coraz mniej. Zamawiają go jeszcze duże przedsiębiorstwa, ale odbiorców indywidualnych już w zasadzie nie ma. Gdyby się ktoś jednak uparł, to jesteśmy w stanie go zamówić. Ale cena na pewno będzie wysoka - tłumaczy nam jeszcze Marcin Gad.

W składach opału popularnością, i to coraz większą, cieszy się węgiel brunatny. Ten jest znacznie tańszy od kamiennego, bo jego tona kosztuje 390 - 400 złotych. Można go mieszać z węglem kamiennym. Brunatny pali się jak drewno, jest dużo mniej kaloryczny, ale cenowo jest rzeczywiście rewelacyjny.

Właściciele domów z ogrzewaniem olejowym też powinni już złożyć zamówienie. Bo cena oleju opałowego, w porównaniu do ubiegłego roku, spadła. Dziś za jego litr zapłacimy 3,70 zł, rok temu było o 10 groszy drożej. To jednak wciąż najdroższy sposób ogrzewania domu. W sezonie grzewczym trzeba tankować nawet 600 litrów miesięcznie. d

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty