Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Falochron na palach ochroni wejście do kanału jamneńskiego

Jakub Roszkowski
Ujście kanału jamneńskiego we wtorek rano było zasypane. To jednak nic nadzwyczajnego. Nawet gdy pojawi się tu nowy falochron nadal trzeba będzie tor wodny pogłębiać, podobnie jak wejścia do portów w Darłowie, Ustce czy Kołobrzegu.
Ujście kanału jamneńskiego we wtorek rano było zasypane. To jednak nic nadzwyczajnego. Nawet gdy pojawi się tu nowy falochron nadal trzeba będzie tor wodny pogłębiać, podobnie jak wejścia do portów w Darłowie, Ustce czy Kołobrzegu. Jakub Roszkowski
Falochron obok wejścia do kanału jamneńskiego będzie kosztował 17,7 mln zł, a opaska brzegowa kolejne 4,6 mln złotych. Przetarg na budowę wygrała firma Strabag z Pruszkowa. Zaczyna lada dzień.

Umowa z wykonawcą została właśnie podpisana. Przetarg był nieograniczony, a ogłosił go Urząd Morski w Słupsku. Strabag zaproponował najniższą cenę.

Wyjaśnijmy, w ramach projektu "Ochrona brzegów morskich Pobrzeża Koszalińskiego - zadanie IV i V", Strabag ma zaprojektować, a następnie wybudować falochron osłonowy przy wejściu do kanału jamneńskiego w gminie Mielno. Powstać ma ażurowy obiekt o długości 250 metrów, w kształcie litery S, który ma chronić przed zbyt silnym falowaniem morza. Kanał, od strony wschodniej i zachodniej, zostanie też wzmocniony 250-metrowymi opaskami.

To będzie zupełnie unikalna inwestycja. Dlaczego? Do jej budowy mają być wykorzystane przede wszystkim naturalne materiały - kamień i drewno. Ponadto powstanie tu falochron ażurowy, stojący na swoistych nogach, pomiędzy którymi będzie mogła przepływać woda.

- Początkowo brano pod uwagę pierwotną koncepcję, zakładającą budowę potężnej opaski betonowej, stale związanej z dnem. Jednak opracowania naukowe udowodniły, że taka ostroga prawdopodobnie zagroziłaby mierzei jamneńskiej, która mogłaby zostać przerwana. Zachodziły także obawy co do trwałości mierzei pomiędzy Bałtykiem a jeziorem Bukowo. Dlatego właśnie ostatecznie zdecydowaliśmy się na budowę falochronu ażurowego, jedynie na nogach - tłumaczy Tomasz Bobin, dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku.

Harmonogram prac jest już szczegółowo opracowany. Strabag lada dzień przyśle nad kanał specjalistów, którzy dokonają odwiertów i przeprowadzą badania geotechniczne. W tym czasie powinny być opracowane koncepcje projektowe, a sam projekt gotowy do listopada. Kafary zaczną tu pracować na początku grudnia. Prace ziemne mają trwać przez całą zimę. Beton będzie wylewany na przełomie marca i kwietnia. W maju - zakłada harmonogram prac - opaska i falochron mają już być gotowe. - Ostateczny termin zakończenia prac to 30 czerwca 2015 roku, ale zgodnie z przygotowanym przez Strabag harmonogramem, powinniśmy oddać obiekt do użytku nawet miesiąc przed tym terminem - podsumowuje dyrektor Bobin.

Falochron wychodzący 250 metrów w głąb morza i opaski brzegowe - również o długości 250 m każda - po wschodniej i zachodniej stronie kanału, są elementem dwóch ważnych projektów: wycenionego na prawie 100 mln zł projektu ochrony brzegów morskich Pobrzeża Koszalińskiego i wycenionego na 60 mln zł projektu ochrony przeciwpowodziowej dorzecza Dzierżęcinki. Falochron ma też ułatwić wpływanie i wypływanie z kanału jachtów.

Więcej w środowym, papierowym wydaniu "Głosu Koszalińskiego".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!