Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes MKP zbiera podpisy pod petycją w sprawie odwołania prezesa pływalni w Szczecinku

Rajmund Wełnic
Rodzice dzieci MKP biorą druki petycji w sprawie odwołania Roberta Duszyńskiego z funkcji prezesa spółki basenowej.
Rodzice dzieci MKP biorą druki petycji w sprawie odwołania Roberta Duszyńskiego z funkcji prezesa spółki basenowej. Rajmund Wełnic
Tarcia na linii Miejski Klub Pływacki w Szczecinku - spółka basenowa przerodziły się w ostry konflikt personalny. Prezes MKP z pomocą rodziców rozpoczął zbieranie podpisów pod petycją domagającą się odwołania prezesa pływalni.

O sporze, jaki rozgorzał między działaczami MKP a zarządem spółki Aqua Tur, już pisaliśmy. Wszystko zaczęło się, gdy szczecinecka pływalnia zmieniła zasady naliczania opłat za korzystanie z obiektu. - Do tej pory z miejskiej dotacji, której dysponentem jest OSiR, opłacane były faktury za dwa tory na basenie sportowym, z których korzystaliśmy zwykle w godzinach od 16 do 19 w ciągu tygodnia - mówi Kamil Biegański, prezes klubu. Miesięcznie kosztowało to około 2,5 tysiąca złotych. Przy dotacji wynoszącej około 21 tys. zł i środkach własnych wystarczało to na opłacenie zajęć w całym roku szkolnym. Problem się zaczął, gdy - jak mówi Kamil Biegański - prezes spółki w zeszłym zaczął osobno liczyć wejścia młodych pływaków, a to znacznie podniosło kwoty, jakie trzeba płacić. - W czerwcu oświadczył nam, że pieniądze się już wyczerpały i od września mamy za basen płacić sami - mówi szef MKP dodając, że wszystkie klubu w Szczecinku szkolące dzieci i młodzież - zgodnie z polityką ratusza - nie płacą za korzystanie z bazy sportowej miasta (na obiektach budżetowego OSiR-u nie płacą nic, w wypadku spółki zarządzającej basenem i kortami kluby dostają pieniądze na opłacenie wejść).

Konflikt pogłębił się, gdy z holu pływalni - pod pozorem remontu, jak twierdzi Kamil Biegański - zdemontowano gablotę z trofeami zawodników i nakazano opuścić pomieszczenia wynajmowane przez MKP. - Jako jedyny klub w mieście pozyskaliśmy pieniądze z Ministerstwa Sportu na opłacenie bazy sportowej, 30 tys. zł na naukę pływania dla dzieci z gminy Okonek - prezes MKP jest pełen goryczy, że tak mu się dziękuje za współpracę.
Niewiele dała seria rozjemczych spotkań z prezesem Aqua Turu i po wakacjach zarząd MKP przystąpił do ofensywy. - Wystąpiłem do przewodniczącej Rady Miejskiej, aby umożliwiła mi przedstawienie na sesji opracowania dotyczącego spółki Aqua Tur - Kamil Biegański mówi, że raport obejmuje 10 sfer działalności firmy i "jest miażdżący". Wypomina 800-tysięczne straty Aqua Turu powodujące, że miasto co roku dopłaca podobne kwoty do funkcjonowania basenu oraz to, że wakacje zakończono współpracę z 5 pracownikami - mieszkańcami Szczecinka, a jednocześnie zatrudniono ratowniczkę z Koszalina. - Sam pan prezes jest z Koszalina - zauważa prezes MKP. - W Szczecinku naprawdę nie brakuje mądrych ludzi osiągających sukcesy w różnych branżach, czy naprawdę potrzebujemy zatrudniać wątpliwej fachowości zarządców z innych miast, którzy w ogóle nie identyfikują się z miastem i działają na szkodę szczecineckich dzieci?
Za słowami poszły czyny. Na spotkaniu z rodzicami i dziennikarzami działacze klubu rozdali petycję z żądaniem odwołania prezesa Aqua Turu, pod którą będą zbierane podpisy. Pod koniec września odbędzie się zebranie rady nadzorczej spółki, na której Kamil Biegański ma przedstawić swoją analizę. Nie ukrywa, że liczy iż w ślad za tym pójdzie dymisja szefa pływalni.

- Pan Biegański nie mówi rodzicom całej prawdy - waży słowa Robert Duszyński, prezes Aqua Turu. - Chętnie bym się z nimi spotkał, a niestety nie miałem takiej możliwości. Chociażby sprawa opłat za basen. Pokrywa je w całości miasto, rodzice za to nie płacą, a natomiast opłaty pobierane przez klub od rodziców, a są to niemałe pieniądze, są całości przeznaczane na MKP i jego kadrę. Szef pływalni dodaje, że chętnie zapoznałby się z analizą przygotowaną przez Kamila Biegańskiego. - Należy się to spółce, bo przez dwa lata był zatrudniony u nas jako menadżer sportu, który miał sypać pomysłami, a ich jakoś nie miał - mówi Robert Duszyński i dodaje, że spółka bardzo pomogła mu, aby dostał się na opłacane przez Unię Europejską prestiżowe Master of Bussines Administration. I wyjaśnia, że ratowniczkę z Koszalina zatrudnił, bo sprawdziła się podczas stażu i były poważne problemy ze znalezieniem ratowników. - Trudno mi robić zarzut, że pochodzę z Koszalina, bo jestem z Sieradza - żartuje Robert Duszyński, choć na pewno nie jest mu wesoło.

Zdaniem naszego rozmówcy kluczem do zrozumienia tła konfliktu, jest fakt, że w ostatnich latach znacząco wzrosła liczba dzieci uprawiających sport w Szczecinku. - Mamy prawdziwy boom sportowy, wręcz klęskę urodzaju, bo dużo dzieci chce pływać czy grać w tenisa, a miasto zobowiązało się zapewnić im dostęp do bazy sportowej - prezes basenu wyjaśnia, że powstał np. nowy klub triathlonowy, dużo pływają także dzieci z Academii Nautica, szkółki wodniackiej prowadzonej przez SzLOT. - MKP korzystał do tej pory z uprzywilejowanej pozycji, nie miał ograniczeń czasowych - szef pływalni mówi, że teraz musi pogodzić interesy wszystkich, choć - jak zapewnia - Kamil Biegański dostał wszystko, co chciał. Wyjaśnia przy tym, że konsensus (czyli opłata za osobę wchodzącą na basen, a nie ryczałt) wypracowano na spotkaniu w ratuszu, gdy ustalono, że pieniądze muszą iść za uczniem i zawodnikiem za konkretnie wykorzystany czas. To - przypomnijmy - pokłosie sprawy, którą ujawnił przed rokiem "Głos". Napisaliśmy, że miasto płaci ryczałtem ciężkie pieniądze za lekcje pływania dla uczniów szczecineckich podstawówek i gimnazjów, a z nauki - z różnych powodów - korzysta ułamek dzieci.

- Muszę też zadbać o klienta indywidualnego płacącego za pływalnię z własnej kieszeni, bo niedopuszczalne jest, aby z powodu treningu musiał on czekać przy kasie aż się zwolni miejsce. To generuje kilkudziesięciotysięczne straty dla spółki, bo takiego klienta po prostu tracimy.
Kamil Biegański (z lewej) w emocjonalnym wystąpieniu na spotkaniu z rodzicami.
I

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!