Bałtyk Koszalin - Gwardia Koszalin 1:0 [zdjęcia, wideo]

Pojedynek lepiej rozpoczęli gwardziści, którzy w pierwszych minutach przeprowadzili wiele oskrzydlających akcji. W znakomitej sytuacji znalazł się Daniel Sidor, lecz strzał głową pomocnika Gwardii minął światło bramki. W kolejnych minutach gra toczyła się przede wszystkim w środku pola. Zawodnicy obu drużyn grali z olbrzymim poświęceniem, a arbiter główny spotkania często przerywał grę. Wiele razy sięgał również po żółte kartki.

W kolejnych minutach więcej strzeleckich okazji stworzyli sobie gospodarze. Najpierw strzał Marcina Chyły z trudem wybronił Sebastian Fabiański, a dobitka Tomasza Kamińskiego okazała się mocno niecelna. Po chwili na zaskakujący strzał z rzutu wolnego zdecydował się Robert Ziętarski. Piłka odbiła się w polu karnym od jednego z graczy Bałtyku i wylądowała w siatce. Arbiter liniowy zasygnalizował jednak pozycję spaloną i bramka nie została uznana.

Losy meczu rozstrzygnęły się w po dwóch kwadransach rywalizacji. Podopieczni Łukasza Korszańskiego wyprowadzili szybką kontrę, a skutecznym strzałem w kierunku dalszego rogu bramki popisał się Tomasz Kamiński.

Po zmianie stron gwardziści ruszyli do ataku. Już w pierwszej akcji przed szansą stanął wprowadzony kilkanaście sekund wcześniej do gry Sebastian Ginter, lecz piłka po strzale głową młodego pomocnika Gwardii o centymetry minęła światło bramki. W kolejnych minutach w znakomitych sytuacjach znaleźli się Jakub Zejglic, Damian Miętek oraz ponownie Sebastian Ginter. Za każdym razem piłka mijała światło bramki, bądź między słupkami dobrze spisywał się Maciej Dulewicz. Bałtyk odpowiedział okazjami Krystiana Krauze oraz Łukasza Miklasińskiego.

Do końca spotkania rezultat nie uległ już zmianie i o losach derbów Koszalina ponownie zadecydowała jedna bramka.