- W pobliżu jeziora Drawsko, pomiędzy zatokami Siemczyńską i Rękawicką Nadleśnictwo buduje drogę. I to z jakim "rozmachem". Droga jak na leśną jest bardzo szeroka, wycięto pod nią mnóstwo drzew - zadzwonił do nas Czytelnik wypoczywający nad jeziorem Drawsko. - Dzieje się to na terenie Drawskiego Parku Krajobrazowego. Zwykły "śmiertelnik", musi się sporo natrudzić, by uzyskać zgodę na wycięcie chociażby jednego drzewa, które - na przykład - zasłania światło do mieszkania, albo jest krzywe i zagraża bezpieczeństwu. Nawet, jeżeli to drzewo stoi na działce, która jest jego własnością.
O wycięciu bez zgody nawet nie wspominam, bo za to grożą wielkie kary finansowe. Natomiast Nadleśnictwo wycina setki drzew i nikogo nie pytając o zgodę. Dla mnie to jest granda. Przecież las jest naszym wspólnym dobrem. Moim zdaniem takie rzeczy nie powinny odbywać się bez zgody mieszkańców i ekologów. Droga o długości 1,8 km, której budowa kosztować ma ponad 500 tys. zł, jest inwestycją Lasów Państwowych.
Droga prowadzi od Piaseczna, w kierunku Siemczyna i łączy się z gminną drogą gruntową prowadzącą do tej miejscowości. Z informacji uzyskanych w Nadleśnictwie Czaplinek wynika, że jest to droga leśna, która zostanie utwardzona tłuczniem, o szerokości roboczej 3,5 m, z tzw. mijankami i rowami odwadniającymi po bokach. Szerokość pasa roboczego wynosi od 8 do 12 m. Droga powstaje zgodnie z projektem, na który
Nadleśnictwo uzyskało pozwolenie na budowę. Podczas budowy wycięto około 800 drzew o grubości od 15 - do 40 cm, w tym około 200 drzew tartacznych. - Wycięto jedynie niezbędną liczbę drzew gwarantująca odpowiednie parametry drogi. Ta droga spełniać ma kilka celów. Przede wszystkim jednak służyć ma jako dojazd pożarowy w akcji gaśniczych prowadzonych w tym rejonie - wyjaśnia nadleśniczy Robert Frutczak.
A jest to rejon, w którym w ostatnich latach wydarzyło się aż osiem pożarów. Podczas największego z nich spłonęło kilka hektarów lasu. W latach 2009 - 2012 grasował na tym terenie podpalacz, którego nigdy nie złapano. Jednak apele do mieszkańców i wzmożony monitoring sprawiły, że po roku 2012 celowych podpaleń już nie stwierdzono. Nadleśnictwo na nowo posadziło i odnowiło las na dużym obszarze.
- Równocześnie podjęliśmy działania, by w razie pożaru strażacy sprawnie i szybko mogli dojechać na miejsce. Do tej pory takiej możliwości nie było. Po starej, zniszczonej drodze wozy strażackie poruszały się z ogromnymi trudnościami, uszkadzając nadwozia pojazdów - usłyszeliśmy.
Budowana droga, oprócz celów przeciwpożarowych, służyć ma do transportu drewna. Będzie to również droga turystyczna dla pieszych, dla rowerzystów i dla turystów wypoczywających nad jeziorem Drawsko. - Droga nie będzie udostępniona dla ruchu samochodów osobowych. Natomiast na początku drogi w Piasecznie i na jej drugim końcu, przy połączeniu z drogą gminną chcemy wybudować miejsca postoju pojazdów, na których znajdą się również wiaty, ławy i stoły służące do wypoczynku. W przyszłości pojawią się tam również tablice edukacyjne. Dzięki tej drodze piesi i rowerzyści będą mogli w sposób wygodny i bezpieczny dojść z Siemczyna do Piaseczna, dalej do Ośrodka Wypoczynkowego Wajk i z powrotem.
Trasa będzie krótsza o połowę, w stosunku do tej, jaką zmuszeni są pokonywać teraz - mówi Robert Frutczak. Ponieważ droga budowana jest na terenie Drawskiego Parku Krajobrazowego, o opinię poprosiliśmy Dorotę Janicką, dyrektora Zespołu Parków Krajobrazowych w Szczecinie.
- Wszelkie inwestycje realizowane przez nadleśnictwa muszą być zgodne z planami urządzenia lasu dla danego obszaru. Takie plany przygotowywane są przez dyrekcje regionalne raz na 10 lat. Przed wprowadzeniem ich w życie, plany są szeroko konsultowane zarówno przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, przez Zespół Parków Krajobrazowych, przez samorządy, jak również przez społeczeństwo. Każdy ma prawo wnieść swoje uwagi - usłyszeliśmy. - W tym konkretnym przypadku plan urządzenia lasu konsultowała dyrekcja Drawskiego Parku Krajobrazowego, bo Zespół Parków Krajobrazowych jeszcze nie istniał (ZPK w Szczecinie powołany został 1 stycznia 2012 r. - dop. aut.). Z moich wieloletnich doświadczeń wynika, że współpraca z nadleśnictwami
układa się pozytywnie.
Plany sporządzane przez leśników służą ochronie przyrody. Są wprawdzie inwestycje, które mogą się niektórym mieszkańcom nie podobać - tak jak w wypadku budowy drogi w pobliżu jeziora Drawsko - ale z punktu widzenia ochrony przeciwpożarowej są niezbędne.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?