Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi artyści namalują Szczecinek

Rajmund Wełnic
Uczestnicy pleneru na chwilę przed wyruszeniem w teren w poszukiwaniu natchnienia.
Uczestnicy pleneru na chwilę przed wyruszeniem w teren w poszukiwaniu natchnienia. Rajmund Wełnic
Jeżeli w tych dniach w różnych zakamarkach Szczecinka spotkacie ludzi ze sztalugami to nie przeszkadzajcie im w twórczym uniesieniu. Właśnie uwieczniają nasze miasto.

Szczecinecką tradycja stało się już zapraszanie pod koniec wakacji młodych adeptów sztuki, którzy w podzięce za gościnę zostawiają nad Trzesieckiem swoje dzieła. Przez dwa ostatnie lata mieszkańcy mogli podglądać przy pracy studentów rzeźbiarstwa z akademii sztuk pięknych, którzy w ramach swoich zajęć praktycznych wykonywali rzeźby w piaskowcu. Tym razem do Szczecinka na dwa tygodnie przyjechali pasjonaci malarstwa z Łodzi. - Przyznam, że poprzednich plenerów rzeźbiarskich zostało nam jeszcze kilka rzeźb, dla których na razie rozglądamy się za sensownym miejscem do ustawienia - szef Samorządowej Agencji Promocji i Kultury Kamil Klimek nie ukrywa, że był to jeden z powodów zmiany tworzywa pleneru. Ale plan jest taki, że za rok ponownie będziemy gościć rzeźbiarzy, a w latach następnych być może także przedstawicieli innych dziedzin sztuki.

Układ jest prosty - miasto zapewnia artystom wikt i opierunek, a także częściowo materiały do pracy, a ci zostawiają w Szczecinku swoje obrazy. Większość maluje akrylami lub farbą olejną, choć będą także powstawać rysunki. - Przyjechaliśmy do was w sile 18 osób, po osoby zafascynowane malarstwem, część z nich studiuje sztukę, inni się przygotowują do podjęcia studiów - mówi Jacek Świgulski, opiekun pleneru. Goście mieli już okazję zwiedzić Szczecinek, ale przez najbliższe dni będzie ich można spotkać naprawdę wszędzie. - Z założenia jest to plener miejski, choć można to różnie rozumieć, bo nie tylko jako uwiecznianie urbanistyki, ale także przyrody, której w waszym mieście jest pod dostatkiem - mówi Jacek Świgulski.

W parku zamierza buszować m.in. Kamila Stokfisz, na co dzień specjalistka ds. logistyki, ale od dzieciństwa zafascynowana malarstwem. - W Szczecinku jestem po raz pierwszy i już zostałam zauroczona, tyle zieleni i to jezioro - pani Kamila zdradza, że ze sztalugami wybierze się na pewno w te okolice. Każdy uczestnik pleneru będzie inspiracji szukał sam. Założenie jest takie, że każdego dnia każdy ma ukończyć jeden obraz, choć oczywiście artyści nie pracują na akord. Twórczy dorobek i najlepsze prace będzie można obejrzeć w piątek (5 września) na wystawie wieńczącej plener (przez cały czas w zamkowej galerii można oglądać obrazy Jacka Świgulskiego).

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!